Dwa zgubne projekty o in vitro skierowane do dalszych prac

Projekt rządu i jeden z projektów autorstwa SLD trafią do prac w sejmowej Komisji Zdrowia. Posłowie odrzucili natomiast drugi projekt autorstwa SLD oraz projekt Prawa i Sprawiedliwości dotyczący ochrony ludzkich zarodków i zakazu ich tworzenia poza organizmem kobiety.

Projekt rządowy sprowadza się do legalizacji procedur sztucznego zapłodnienia z którego będą mogły korzystać małżeństwa oraz osoby pozostające w związkach nieformalnych. Rozwiązania prawne projektu są bardzo kontrowersyjne, ponieważ w czasie jednego cyklu sztucznego zapłodnienia będzie można powołać do życia aż sześć zarodków, a gdy kobieta ukończy 35 lat lub gdy zaistnieją wskazania medyczne, tych zarodków może być więcej. Z zarodków będą wybierane te najsilniejsze, a pozostałe będą mrożone i przechowywanie w niskiej temperaturze nie wiadomo jak długo. Kontrowersje budzi także zapis, że prawo do życia będą miały tylko zarodki „zdolne do prawidłowego rozwoju”. Projekt ten dopuszcza możliwość zapłodnienia pozaustrojowego, gdzie będzie można skorzystać nie tylko w przypadku niepłodności, ale także w celu uniknięcia dziedzicznej choroby genetycznej. Projekt zezwala na diagnostykę genetyczną zarodków, a zarodek będzie można przekazać na rzecz anonimowej biorczyni. Nie przewiduje natomiast możliwości ujawnienia dzieciom tożsamości dawców komórek rozrodczych i rodzeństwa biologicznego – dzieci będą żyły z tzw. luką tożsamościową.

Projekt rządowy budzi wielkie kontrowersje bo nowe życie nie jest nazywane embrionem ludzkim, ale wyłącznie zlepkiem tkanek i komórek. Poseł Małgorzata Sadurska powiedziała podczas debaty, że w myśl rządowego projektu, w momencie zapłodnienia nie powstaje nowy człowiek, tylko grupa komórek, której tak naprawdę nie przysługują żadne prawa. „Na podstawie badań będzie określana jego przydatność do zastosowania w procedurze medycznej wspomagania prokreacji. To testowanie to nic innego jak selekcja. Te, co się nadają przechodzą dalej. Te, które się nie nadają mają pecha, giną. Jest to eugenika we wczesnej postaci. Selekcja zarodków i eliminacja tych, które – według subiektywnej opinii – nie rozwiną się. Czy to jest zagwarantowanie i respektowanie konstytucyjnego prawa do ochrony godności? – pytała poseł Małgorzata Sadurska.

Projekt rządowy zakazuje niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju – grozić ma za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.

Ks. prof. Bortkieriwcz, etyk z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, ostrzega, że w sprawie in vitro nie może być zgody na jakikolwiek kompromis, gdyż metoda ta jest po prostu manipulacją człowiekiem – „Istotnym problemem, i wręcz krzyżowym, jest kwestia anonimowości bądź jawności danych dawców materiałów rozrodczych. Tu każde rozwiązanie jest złe. Anonimowość dawców może np. prowadzić do zawarcia związku kazirodczego między dziećmi zreprodukowanymi w tej samej klinice z plemników tego samego anonimowego dawcy.”

Do dalszych prac w sejmowej Komisji Zdrowia skierowano jeden z dwóch projektów zgłoszonych przez SLD. Projekt nowelizacji ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów. W znacznej mierze jest on zbieżny z propozycjami rządu.

Posłowie z PiS podkreślali, że in vitro nie jest metodą leczenia niepłodności, a sztuczną inżynierią, technologiczną protezą płodności. Dlatego PiS w swoim projekcie o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego, zakazywał stosowania procedury in vitro i przewidywał kary za stosowanie tej metody. Projekt ten jednak został odrzucony.

Projekt rządu i jeden z projektów autorstwa SLD trafią teraz do sejmowej Komisji Zdrowia, która decyzją Marszałka Sejmu ma zakończyć prace nad nimi do 9 czerwca.

JB
Źródło: radiomaryja.pl, wPolityce.pl, Informacje Dnia TV Trwam

 

Zapraszamy na konferencję „Nastolatki 2.0 – młodzież a media”

Z okazji jubileuszu 20-lecia redakcja Dwutygodnika Młodzieży Katolickiej „Droga” zaprasza na konferencję popularnonaukową dla rodziców, nauczycieli, katechetów, kapłanów.

(więcej…)

Rozporządzenie podpisane! Pigułka przeciw życiu dostępna dla 15-latek

Od połowy kwietnia br. w polskich aptekach będzie można kupić tzw. pigułkę „dzień po”. Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz podpisał zmianę rozporządzenia w sprawie wydawania z aptek produktów leczniczych. Oznacza to, że tzw. pigułka „dzień po” będzie sprzedawana bez recepty 15-letnim dzieciom.

W styczniu Komisja Europejska zezwoliła na sprzedawanie antykoncepcji awaryjnej pod nazwą „ellaOne” bez recepty we wszystkich krajach członkowskich. KE poinformowała jednak, że ostateczna decyzja, czy zezwolić na sprzedawanie tego produktu bez recepty należeć będzie do władz krajów członkowskich. Polski rząd opowiedział się za swobodnym dostępem do preparatu. Zmiana wprowadzona do rozporządzenia brzmi „hormonalne środki antykoncepcyjne do stosowania wewnętrznego, posiadające kategorię dostępności OTC, wydaje się bez recepty osobie, która ukończyła 15. rok życia”.

Jak zaznaczył szef sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos, decyzja Bartosza Arłukowicza jest skrajnym przykładem nieodpowiedzialności, a działanie ministra zdrowia jest czysto populistyczne.

„Czy wszyscy zdajemy sobie sprawę, co się w Polsce proponuje naszym dzieciom i kobietom w wielu prokreacyjnym?” – pyta Ewa Kowalewska z Forum Kobiet Polskich. Pigułka ta jest preparatem embriotoksycznym, który powoduje śmierć dziecka poczętego w zarodkowej fazie życia. Z tego powodu, zgodnie z polskim prawem, pigułka w ogóle nie powinna być dopuszczona do sprzedaży. Ponadto środek jest niebezpieczny, powoduje wiele powikłań, a najgroźniejszy jest dla dziewcząt w okresie dojrzewania.

Pigułka „ellaOne” została wpisana przez Komisję Europejską na listę środków antykoncepcyjnych, pomimo tego, że w określonym momencie cyklu kobiety wykazuje działanie wczesnoporonne. Dr Maciej Barczentewicz, ginekolog, prezes zarządu Fundacji Instytutu Leczenia Niepłodności Małżeńskiej w Lublinie jasno stwierdza, że „ellaOne” absolutnie nie można traktować jako tabletki wyłącznie antykoncepcyjnej. Jeżeli współżycie było w okresie okołoowulacyjnym, czyli potencjalnie mogło dojść do poczęcia w ciągu tych 72 godzin, to wtedy ta tabletka będzie miała działanie wczesnoporonne. Jeżeli do współżycia doszło po owulacji, czyli w okresie niepłodnym, to tabletka nie będzie miała żadnego działania. Jeżeli natomiast do współżycia doszło w okresie przedowulacyjnym, można się spodziewać, że zadziała mechanizm blokujący owulację, czyli antykoncepcyjny. Wszystkie trzy możliwości są faktyczne.

JB
Źródło: radiomaryja.pl, gosc.pl, glosdlazycia.pl

 

Nagroda im. Księdza Idziego Radziszewskiego dla prof. Bogdana Chazana

Zarząd Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przyznał Nagrodę im. Księdza Idziego Radziszewskiego, założyciela i pierwszego rektora KUL. Nagrodę tę otrzymał za wybitne osiągnięcia naukowe w duchu humanizmu chrześcijańskiego.

Znamienity lekarz i uczony, ginekolog-położnik w służbie życiu, prof. dr hab. Bogdan Chazan otrzymał nagrodę im. Księdza Idziego Radziszewskiego za rok 2014 podczas uroczystości zorganizowanej w Auli im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Gmachu Głównym KUL.

Profesora uhonorowano za działalność ukierunkowaną na ochronę życia ludzkiego w okresie perinatalnym oraz na prorodzinną edukację społeczeństwa. Ks. prof. Józef Krukowski, wiceprezes Towarzystwa Naukowego KUL wskazywał podczas laudacji, że nagroda przyznana jest przede wszystkim za działalność na stanowisku dyrektora szpitala i za odważną postawę w sprawie niedokonana aborcji dziecka przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniej opieki nad matką i jej chorym dzieckiem. Mimo nacisku wywieranego przez różne grupy.

„Nagroda jest dla mnie dużą radością, satysfakcją i przede wszystkim dużym wzmocnieniem” – podkreślił laureat. W ubiegłym roku, prof. Chazan za odmowę aborcji został odwołany ze stanowiska dyrektora szpitala, a za „błędy medyczne i złamanie prawa”, jak określono zastosowanie klauzuli sumienia, lekarzowi groziły zarzuty prokuratorskie.

Prof. Bogdan Chazan w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że lekarze sumienia są sługami życia, szanują je. Sumienie pozwala odróżniać dobro od zła, a pacjenta traktować jak podmiot, a nie przedmiot. Profesor przypomniał, że powołaniem lekarza jest także troska o duszę, swoją i pacjenta. Jego zdaniem Rok Miłosierdzia będzie dobrą okazją, by podkreślić rangę powołania lekarza.

Prof. Chazan zadedykował otrzymaną nagrodę młodym lekarzom: „Mam nadzieję, iż ta nagroda wzmocni moich młodych kolegów i koleżanki, którzy chcą być lekarzami, ale mają trudności w pracy ze względu na swą postawę etyczną. Przeszedłem z ciemności do krainy światła!”.

Prof. Chazan jest autorem monografii „Biologiczne następstwa ekspozycji na pola elektromagnetyczne w zakresie reprodukcji i rozwoju”, redaktorem lub współredaktorem wielu książek z dziedziny ginekologii i położnictwa, artykułów, materiałów dla pracowników służby zdrowia, materiałów popularnonaukowych. W 2002 r. ukazała się pod redakcją D. Kornas-Bieli wydana przez Towarzystwo Naukowe KUL monografia „Oblicza Ojcostwa”, w której jest autorem rozdziału pt. „Dylematy ojcostwa”.

JB
Źródło: www.kul.pl, dziennikWSCHODNI.pl

Rządowy program „in vitro” zabija

Rządowy program „in vitro” był przedstawiany jako rozwiązanie problemu bezdzietnych małżeństw z powodu bezpłodności. Tymczasem wraz z tym programem lawinowo rośnie liczba abortowanych dzieci.

Z informacji przedstawionych przez Narodowy Fundusz Zdrowia wynika, że w 2014 roku w szpitalach dokonano o kilkadziesiąt razy więcej aborcji niż rok temu. Jak wskazują dane z NFZ-u w województwie mazowieckim dokonano o 37 aborcji więcej, w śląskim o 29 więcej, w dolnośląskim liczba aportowanych dzieci wzrosła trzykrotnie. Ten skokowy wzrost aborcji może być skutkiem funkcjonującego od 2013 roku rządowego programu leczenia niepłodności metodą „in vitro”. Program ten popierany jest przez resort zdrowia i refundowany przez NFZ. Dr Tadeusz Wasilewski, założyciel Centrum Medycznego NaproMedica w Białymstoku stwierdził, że badania wieloośrodkowe na całym świecie potwierdzają wynoszący 30-40 proc. wzrost ilości wad wrodzonych u dzieci poczętych poza ustrojem matki. Należy założyć, że w przypadku wykrycia wad u dziecka, rodzice zgodnie z polskim ustawodawstwem mogą dokonać aborcji. Mamy zatem do czynienia z selekcją dzieci. Jak zauważył prof. Chazan, choć statystyki uwzględniają 40 procentowy wzrost ilości wad genetycznych po „in vitro”, to nie obejmują dzieci, które zostały uśmiercone w wyniku aborcji, tylko te, które przyszły na świat. Gdyby uwzględnić liczbę abortowanych dzieci z powodu wad, statystyki byłyby zatrważające. Zamiast otoczyć chore dzieci opieką, zabija się je bo ustawa dopuszcza takie wyjątki. Jest to wysoce demoralizujące.

Premier Ewa Kopacz chce jak najszybciej przepchnąć ustawę o sztucznym zapłodnieniu in vitro. Prawdopodobnie na początku kwietnia posłowie rozpatrzą rządowy projekt ustawy o in vitro. Polski rząd propaguje metodę „in vitro” ubolewając nad kobietami, które nie mogą mieć dzieci z drugiej zaś strony domagają się aborcji, czyli zabijania tych dzieci. „In vitro” to jeden wielki eksperyment, gdzie powstaje ogromna ilość dzieci z wadami genetycznymi. Te dzieci są z reguły skazywane na śmierć w wyniku aborcji. Szpitale masowo dokonują aborcji bo państwo Polskie płaci szpitalowi za każdą dokonaną aborcję 1350 złotych. Stąd wzrost liczby aborcji i szerzenie się cywilizacji śmierci.

Dodatkowo rząd nie promuje innych metod, które rzeczywiście z bezpłodnością walczą. Gabinet premier Ewy Kopacz nie dał ani złotówki na naprotechnologię, której skuteczność sięga pięćdziesięciu procent. Jak podkreśla dr Maciej Bartenczewicz z przychodni Macierzyństwo i życie w Lublinie, naprotechnologia skupia się na pacjencie, gdzie w centrum działalności stoi zawsze pacjent. Natomiast dookoła niego jest lekarz, psycholog, dietetyk i cały zespół ludzi, którzy mają w najlepszy sposób dotrzeć do sedna problemu, rozpoznać go i w sposób przyczynowy później leczyć.

JB
Źródło: Nasz Dziennik, radiomaryja.pl

Nasza wystawa pro-life w Parlamencie Europejskim!

Po raz pierwszy organizacje pozarządowe z Polski broniące życia tak poważnie zaangażowały się w Europejski Tydzień dla Życia, który już po raz 5. odbywa się w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Wystawa pro-life po Parlamencie Europejskim będzie podróżowała po Europie (w tym oczywiście Polsce) docierając wszędzie tam, gdzie Federacja ONE OF US jest obecna.

24 marca o 18:00 w Parlamencie Europejskim w Brukseli otworzyliśmy wystawę pro-life: „Krótka historia o tym dlaczego życie jest dobre”. Wystawa przygotowana pod mecenatem p. Marka Jurka została opracowana przez polskich członków Europejskiej Federacji dla Życia i Godności Człowieka ONE OF US: Fundację JEDEN Z NAS oraz Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka. Autorką prezentowanych zdjęć była p. Marta Dzbeńska-Karpińska, a koncepcję przygotowała i opracowała p. Katarzyna Urban.

„Urządziliśmy wystawę o tym, że życie jest dobre. Pokazującą całe życie człowieka od poczęcia po starość. Otwierając wystawę podkreśliłem, że ukazuje ona wartości, które nas określają. Są to: miłość do naszych dzieci, wiara w sens przekazywania życia i solidarność pokoleń naszych narodów, również uznanie dla odwagi, a czasami wręcz bohaterstwa rodziców, którzy są wierni swoim dzieciom w sytuacjach naprawdę trudnych, kiedy trzeba je przyjąć na świat – podkreśla Marek Jurek. – Cieszę się przede wszystkim z tego, że ta wystawa, która w swoim założeniu miała być takim darem Polski dla narodów Europy w Parlamencie Europejskim, spotkała się z dobrym przyjęciem przedstawicieli wielu krajów. Mam nadzieję, że będzie ona pokazywać, iż nie możemy milczeć o tym, co powinno stanowić naszą pierwszą, najważniejszą odpowiedzialność. Arystoteles mówił, że państwo powstaje po to, żeby bronić życia, a działa po to, żeby życie uczynić lepszym. Wspaniale ujął to w tej krótkiej formule cywilizacji życia św. Jan Paweł II, kiedy ukazał nie tylko, że my powinniśmy budować cywilizację szanującą życie, ale że właśnie troska o życie w tym sensie arystotelesowskim jest właściwie istotą każdej cywilizacji. O cywilizacji możemy mówić tam, gdzie troszczymy się o życie; o odpowiedzialności społecznej możemy mówić tam, gdzie widzimy życie najsłabszych. I to chcieliśmy pokazać przez tę naszą wystawę” – powiedział europoseł Jurek.

– Chcemy pokazać piękno życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Zdjęcia ukazują ludzi, których życie niekoniecznie jest łatwe: widzimy matkę, która mimo ciężkiej choroby i niepełnosprawności zdecydowała się urodzić dziecko, rodzinę wielodzietną, która przyjęła na świat dziecko z Zespołem Downa, czy starszego mężczyznę, któremu trudy życia wyraźnie odbiły się na twarzy. Ale przesłanie jest jak najbardziej pozytywne: niezależnie od okoliczności, niepełnosprawności i trudów jakie niesie czasem ze sobą życie, ono samo w sobie jest wartością, które należy bronić, o które należy walczyć, które trzeba promować – powiedział sekretarz generalny Europejskiej Federacji dla Życia i Godności Człowieka ONE OF US.

Mamy nadzieję i prosimy o to, by każdy zainteresowany wystawieniem wystawy w swoim mieście zgłosił się do nas, tak by ta wystawa, która po raz pierwszy ujrzała światło dzienne tutaj w Brukseli, będzie mogła dotrzeć wszędzie tam, gdzie będą zainteresowani nią ludzie.

jedenznas.pl

Narodowy Dzień Życia (24 marca) oraz Dzień Świętości Życia (25 marca)

W odpowiedzi na apel Św. Jana Pawła II, zawarty w encyklice „Evangelium vitae” obchodzimy w uroczystość Zwiastowania Pańskiego 25 marca – Dzień Świętości Życia. Dzień ten jest znakomitą okazją do dziękczynienia i refleksji nad życiem, którym zostaliśmy obdarowani. Jest też okazją do ofiarowania naszej modlitwy w intencji dzieci nienarodzonych, którym zagraża niebezpieczeństwo.

Papież Jan Paweł II w ogłoszonej 25 marca 1995 r. encyklice Evangelium Vita apelował: „proponuję (…), aby corocznie w każdym kraju obchodzono Dzień Życia, podobnie jak dzieje się to już z inicjatywy niektórych Konferencji Episkopatów. Trzeba, aby dzień ten był przygotowany i obchodzony przy czynnym udziale wszystkich członków Kościoła lokalnego. Jego podstawowym celem jest budzenie w sumieniach, w rodzinach, w Kościele i w społeczeństwie świeckim wrażliwości na sens i wartość ludzkiego życia w każdym momencie i w każdej kondycji: należy zwłaszcza ukazywać, jak wielkim złem jest przerywanie ciąży i eutanazja, nie należy jednak pomijać innych momentów i aspektów życia, które trzeba każdorazowo starannie rozważyć w kontekście zmieniającej się sytuacji historycznej”. W odpowiedzi na wezwanie papieża podczas 293 Zebrania Plenarnego Episkopatu Polski w 1998 r. uchwalono w Polsce 25 marca Dniem Świętości Życia. 6 lat później, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwałą z dnia 27 sierpnia 2004 r. ustanowił Narodowy Dzień Życia, obchodzony 24 marca. Celem tego święta jest promowanie wartości rodziny, kształtowanie postawy odpowiedzialności za nią, a także wzmacnianie relacji rodzinnych. Świętość życia jest podstawowym paradygmatem personalistycznej bioetyki, który określa, że życie ludzkie jest rzeczywistością świętą, nienaruszalną, powierzoną każdemu człowiekowi, aby jej strzegł. Zasada świętości życia domaga się jego bezwarunkowego poszanowania i ochrony. „Szczególnie odnosi się to do życia zagrożonego, osłabionego, narażonego na unicestwienie przez nieodpowiedzialne manipulowanie na jego embrionalnych stadiach, praktyki przerywania ciąży, dzieciobójstwa czy eutanazji. Zasada ta nie dokonuje żadnego rachunku strat i korzyści, lecz wychodzi z ogólnoludzkiego przeświadczenia, że życie osoby ludzkiej, nawet osłabione, jest bezcenne, jest najwyższą wartością doczesną człowieka; każdy ma prawo do jego ochrony” (A. Muszala, Jakość życia czy świętość życia; „Medycyna Praktyczna” nr 11/2007, s. 145). Czytamy w encyklice Evangelium vitae, iż uznanie prawa człowieka do poszanowania swojego podstawowego dobra, jakim jest życie, stanowi fundament współżycia między ludźmi oraz istnienia wspólnoty politycznej (por. EV 2).

Zasada świętości życia opiera się na danych z Objawienia wielu bioetyków chrześcijańskich wskazuje na religijne przesłanki tejże zasady, takie jak: stworzenie człowieka na obraz Boży (Rdz 1, 27), wcielenie Chrystusa, przeznaczenie do życia nadprzyrodzonego i przykazanie miłości bliźniego (por. A. Muszala, Jakość życia czy świętość życia…). „Z prawdy o świętości życia wynika zasada jego nienaruszalności, wpisana od początku w serce człowieka, w jego sumienie” (EV40).Troskę o ochronę życia ludzkiego od momentu poczęcia do naturalnej śmierci, a także walkę o respektowanie prawa do poszanowania życia dla każdego człowieka, podejmuje dziś wiele grup społecznych, stowarzyszeń, fundacji, środowisk naukowych oraz kościelnych czy duszpasterskich. Z okazji obchodzonych 24 i 25 marca w naszym kraju Dnia Życia oraz Dnia Świętości Życia, organizowanych jest wiele inicjatyw mających na celu promowanie wartości życia oraz rodziny. Wyrazem tej troski i walki o życie człowieka są przykładowo podejmowane na skalę całej Polski dzieła Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, organizowane konferencje, spotkania czy sympozja poświęcone ochronie życia ludzkiego, a także kampanie społeczne, konkursy oraz marsze dla życia i rodziny.

JB
Źródło: Newsletter Bioetyczny

Francja przyjęła ustawę o eutanazji

Francuski parlament przyjął ustawę, która częściowo legalizuję eutanazję. Nowe prawo pozwala uśmiercić pacjenta poprzez zagłodzenie go na śmierć. W przepisach nie używa się słów „eutanazja” czy „śmierć” lecz „prawo do końca życia” oraz „głębokie i trwałe uspokojenie pacjenta”.

Nowe francuskie prawo nie mówi wprost o eutanazji, ale o „głębokim i trwałym uspokojeniu” i dopuszcza, by osoby nieuleczalnie chore lub mocno cierpiące mogły zostać poddane działaniu środków uśmierzających ból i pozbawione jednocześnie pożywienia i płynów aż do śmierci. To niezwykły przykład tchórzostwa francuskich parlamentarzystów, którzy za ładnymi słówkami próbują ukryć obrzydliwą w swojej naturze rzeczywistość.

Jak zaznaczył dr Slawomir Labsz, anestezjolog ze Stowarzyszenia Pacjentów RP, że podczas tego procesu pacjent umiera z głodu –” Celem eutanazji jest uśmiercenie pacjenta, obojętnie w jaki sposób to się zrobi”.

Francuska ustawa nie daje lekarzom żadnego prawa do sprzeciwu sumienia. Jeżeli pacjent będzie sobie życzył umrzeć, to lekarz będzie zobowiązany go zabić, „głęboko i trwale go uspokoić” -pozbawiając jedzenia i picia. W ten sposób państwo francuskie zmusza lekarzy do mordowania.

We Francji do tej pory eutanazja była nielegalna, jednak prezydent Francois Hallande przed trzema laty obiecał do niej swobodny dostęp. Za ustawą głosowało 436 posłów, przeciwko było 43, a wstrzymało się 83. Od głosu wstrzymało się 25 parlamentarzystów partii Nicolasa Sarkozy’ego i tyle samo się jej sprzeciwiło.

Przed głosowaniem grupa 175 lekarzy wystosowała list otwarty, w którym działania francuskich parlamentarzystów nazywa jako zabicie pacjenta, który teraz staje się klientem. Jednak nie przyniosło to zamierzonego skutku.

Joanna Banasik
Źródło: radiomaryja.pl

e-book: Mali pomocnicy Boga. Przewodnik dla dzieci po duchowej adopcji

Co możesz zrobić, żeby uratować człowieka znajdującego się w śmiertelnym niebezpieczeństwie? Książka Mali pomocnicy Boga. Przewodnik dla dzieci po duchowej adopcji jest odpowiedzią na to pytanie. Zaadoptujcie poczęte dziecko i wspólnie módlcie się za nie przez dziewięć miesięcy, śledząc z miesiąca na miesiąc jego rozwój. Dzięki modlitwie różańcowej, wzbogaconej rozważaniami na każdy dzień, ratujecie nieznanego z imienia małego człowieka. Podejmując duchową adopcję, uczycie dzieci regularnej modlitwy i zyskujecie możliwość rozmowy z najmłodszymi na trudny temat w sposób dla nich przystępny. Mali pomocnicy Boga stanowią więc dobrą okazję do poświęcenia naszym pociechom większej uwagi i do pogłębienia więzi rodzinnych.

 

 

Mali pomocnicy Boga. Przewodnik dla dzieci po duchowej adopcji
Katarzyna Pazdan
Data premiery e-booka: 24 marca 2015 r.

Wydawnictwo fronda-logo-2015

 

Patronat medialny:
– Radio Warszawa
– Tygodnik Katolicki Niedziela

Patronat:
– Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka
– Fundacja Narodowego Dnia Życia
– Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny

Przesłanie międzynarodowego Kongresu Rodziny „Miłość i Życie”

Przesłanie Kongresu Rodziny „Miłość i Życie”
Małżeństwo i rodzina w budowaniu cywilizacji miłości

20-22 marca 2015 roku

My organizatorzy oraz ponad 600 uczestników Kongresu Rodziny z 13 krajów (Anglii, Białorusi, Francji, Irlandii, Niemiec, Nigerii, Polski, Rosji, Słowacji, Ukrainy, Węgier, Włoch) zwracamy się do wszystkich osób, wspólnot i instytucji – do wszystkich, którym leży na sercu dobro małżeństwa i rodziny, a zatem przyszłość naszej Ojczyzny, Europy i świata z następującym przesłaniem:

  • W roku Jana Pawła II ogłoszonym przez Polski Parlament podkreślamy, że budowanie cywilizacji życia i miłości jest celem i sensem życia człowieka realizowanym we wspólnocie małżeńskiej i rodzinnej.
  • Apel Papieża Polaka o bezwzględny szacunek dla godności osoby ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci zobowiązuje nas wszystkich do troski i obrony życia ludzkiego na wszystkich jego etapach.
  • Chcemy stanowczo podkreślić, że naturalnym środowiskiem życia człowieka jest rodzina oparta na małżeństwie mężczyzny i kobiety.
  • Podkreślamy także, że każde dziecko ma prawo do poczęcia się w naturalnym akcie miłości rodziców, do urodzenia się i do wzrastania w kochającej się rodzinie.
  • Wyrażamy nasz zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich form przemocy, również przemocy domowej. Jednakże stanowczo i kategorycznie sprzeciwiamy się ratyfikacji przemocowej Konwencji Rady Europy, której wdrażanie zamiast przeciwdziałać przemocy prowadzi do jej eskalacji. Jesteśmy głęboko wstrząśnięci faktem, że posłowie i senatorowie głosowali nad roboczym tekstem Konwencji nie mając możliwości zapoznania się z jej ostatecznym brzmieniem.

Uczestnicy Kongresu Rodziny pragną zachęcić wszystkich do budowania cywilizacji miłości, a więc promowania prymatu osoby nad rzeczą, etyki nad techniką, miłosierdzia nad sprawiedliwością oraz wartości duchowych nad wartościami materialnymi.

Tak budowana przez nas cywilizacja miłości będzie nie tylko znakiem sprzeciwu wobec zła, ale przede wszystkim będzie czynieniem dobra wobec każdego człowieka.

Organizatorzy i Uczestnicy Kongresu Rodziny