Papież Franciszek: teorią gender ryzykujemy uczynienie kroku wstecz

W ostatnim czasie słowo „gender” robi zawrotną karierę. Próba przeprowadzenia rewolucji seksualnej w Polsce niesie za sobą katastrofalne skutki cywilizacyjne.

Podczas audiencji ogólnej papież Franciszek podjął temat różnicy między mężczyznami i kobietami oraz komplementarności płci. Na początku rozważania papież odwołał się do biblijnej Księgi Rodzaju, w której Bóg „po stworzeniu świata i wszystkich istot żyjących, stworzył dzieło sztuki, to znaczy istotę ludzką, którą uczynił na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę» (Rdz 1,27). Jak wszyscy wiemy, różnica płci jest obecna u różnych form życia, na długiej drabinie istot żyjących, ale tylko w mężczyźnie i kobiecie nosi ona w sobie obraz i podobieństwo Boga. Biblijny tekst powtarza to aż trzy razy w dwóch wersach! Mężczyzna i kobieta są stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Wynika z tego, że nie tylko mężczyzna sam w sobie jest obrazem Boga i nie tylko kobieta sama w sobie jest obrazem Boga, ale także mężczyzna i kobieta, jako para, są obrazem Boga. Różnica między mężczyzną a kobietą nie ma na celu ich przeciwstawienia sobie lub podporządkowania, ale ma służyć ich jedności i rodzeniu nowych pokoleń, zawsze na obraz i podobieństwo Boga”.

„Kultura nowożytna i współczesna – kontynuował Papież – stworzyła nową przestrzeń wolności i głębi, dzięki której możemy wzbogacić nasze rozumienie tych różnic. Jednak wprowadziła ona także wiele wątpliwości i sceptycyzmu. Zastanawiam się na przykład, czy tak zwana teoria gender nie jest wyrazem frustracji lub rezygnacji, której celem jest zatarcie różnicy płci, ponieważ nie potrafi już się z nią skonfrontować. Tak, grozi nam uczynienie kroku wstecz. Usunięcie różnicy jest w rzeczywistości problemem, nie zaś rozwiązaniem.

By rozwiązać problemy w relacji, mężczyzna i kobieta powinni więcej ze sobą rozmawiać i wzajemnie się słuchać, lepiej się poznawać i bardziej darzyć wzajemną miłością. Muszą traktować siebie z szacunkiem i przyjaźnie współpracować. Na tych ludzkich fundamentach, wspieranych łaską Boga, możliwe jest zbudowanie jedności małżeńskiej i rodzinnej na całe życie. Więź małżeńska i rodzinna jest czymś poważnym, i jest tym dla wszystkich, nie tylko dla wierzących. Chciałbym przestrzec intelektualistów, by nie zaniedbywali tego tematu, traktując go jako coś drugorzędnego, gdy chodzi o zaangażowanie na rzecz społeczeństwa bardziej wolnego i sprawiedliwego”.

Papież wskazał następnie na rolę kobiety w społeczeństwie: „Niewątpliwie musimy zrobić o wiele więcej na rzecz kobiety, jeśli chcemy na nowo umocnić wzajemność między mężczyznami a kobietami. Potrzeba, by kobieta nie tylko była bardziej słuchana, ale aby jej głos miał rzeczywisty ciężar i autorytet uznany w społeczeństwie i Kościele”.

Dodał, że sposób, w jaki Jezus poważał kobietę, jest dla nas światłem oświetlającym długą drogę, z której do tej pory przeszliśmy tylko kawałek. „Nie zrozumieliśmy jeszcze dogłębnie tego, co może dać nam geniusz kobiety, tego co kobieta może dać społeczeństwu i także nam samym”. Podkreślił, iż kobiety umieją patrzeć na rzeczy innymi oczami i że ich spojrzenie uzupełnia sposób patrzenia mężczyzn. „Tą drogą należy iść bardziej kreatywnie i śmiało” – zachęcił papież.

JB
Źródło: Newsletter Bioetyczny

Andrzej Duda wygrywa wybory prezydenckie!

Bronisław Komorowski przegrał walkę o reelekcję z Andrzejem Dudą. Według ostatecznych wyników sondażowych pracowni Ipsos, Andrzej Duda zdobył 52 proc. głosów; Bronisław Komorowski – 48 proc. Frekwencja wyniosła 55,5 proc.

Najwyraźniej Polacy zaczęli wyciągać wnioski z ostatnich ośmiu lat nieróbstwa i zakłamania. Mają już dość koalicji PO-PSL i zamiatania kolejnych afer pod dywan. Wolą Polaków w kraju i Polonii rozsianej po całym świecie, było wybranie nowego prezydenta Polski, którym został Andrzej Duda. Poparło go 52 proc. Polaków.

Błąd statystyczny przy metodzie badań exit poll wynosi około jednego punktu procentowego dla każdego z kandydatów. Jeśli wstępne wyniki wyborów się potwierdzą, to Andrzej Duda zostanie nowym prezydentem Polski. Różnica między kandydatami wynosi 4 punkty procentowe na korzyść Dudy. Wyniki wyborów oparte są na badaniu exit poll, czyli na odpowiedziach udzielanych przez wyborców po wyjściu z lokali wyborczych. Niedzielna cisza wyborcza została przedłużona do godz. 22.30, ponieważ komisja obwodowa w Kowalach, gmina Skoczów, ogłosiła przerwę w związku ze śmiercią starszej kobiety.

„Życzę mu udanej prezydentury, bo dobrze życzę Polsce” – mówił tuż po ogłoszeniu sondażu Komorowski, który pogratulował Dudzie zwycięstwa. Duda podziękował Komorowskiemu za rywalizację w tej kampanii i za gratulacje, które mu złożył. Andrzej Duda wyraził nadzieję, że w „następnych wyborach będzie nas jeszcze więcej…to nie będzie prezydentura zamknięta; będziemy rozmawiali” – zadeklarował.

Duda wygrał w prawie wszystkich grupach wiekowych. Według Ipsos, Andrzej Duda zdecydowanie wygrał w grupie najmłodszych wyborców. Głos na niego oddało 60,8 proc. osób w wieku 18-29 lat. Komorowski miał niewielką przewagę tylko w grupie osób w wieku 30-39 lat: na niego głosowało 51,6 proc. osób z tego przedziału. W przedziale wyborców mających 40-49 lat na Komorowskiego głosowało 49,2 proc., a na Dudę 50,8 proc. W przypadku wyborców po pięćdziesiątce: 53,8 proc. osób mających od 50 do 59 lat głosowało na Dudę, a 46,2 proc. na Komorowskiego. 52 proc. osób po sześćdziesiątce głosowało na Dudę, a 48 proc. na Komorowskiego.

Wyborcy Pawła Kukiza w większości poparli kandydaturę Andrzeja Dudy. Jak wynika z sondażu exit poll ośrodka Ipsos Andrzej Duda przejął w drugiej turze 58,5 proc. głosów osób, które dwa tygodnie temu głosowały na Pawła Kukiza. Na Bronisława Komorowskiego zagłosowało 41,5 proc.

Andrzej Duda uzyskał także zdecydowanie lepsze wyniki na wsiach otrzymując 62 proc. głosów, a Komorowski – 38 proc.

W drugiej turze wyborów prezydenckich jak wynikało z sondażu Ipsos, Andrzeja Dudę poparło najwięcej mieszkańców Podkarpacia (70,4 proc.). W województwie lubelskim (64,4 proc.), świętokrzyskim (63,8 proc.), a w województwach małopolskim i podlaskim uzyskał poparcie w wysokości 62,7 i 62,8 proc. W łódzkim 53,7 proc., w mazowieckim 54,8 proc., a w śląskim 50,8 proc.

Województwa, w których lepszy był Bronisław Komorowski to: opolskie (61,6 proc. głosów), wielkopolskie (56,4 proc.), zachodniopomorskie (56,3 proc.) oraz pomorskie (56,4). W warmińsko–mazurskim (55 proc.) kujawsko – pomorskim (55,2 proc.) i lubuskim (55,4 proc.)

W Stanach Zjednoczonych drugą turę polskich wyborów prezydenckich zdecydowanie wygrał Andrzej Duda, zdobywając 18 583 głosów, a Bronisław Komorowski tylko 4 392, tak wynika z informacji nadesłanych przez konsulaty w USA. W Stanach Zjednoczonych polskie wybory odbyły się w sobotę w czterech okręgach konsularnych: Chicago, Nowy Jork, Waszyngton i Los Angeles, na tych terenach utworzone zostały 22 komisje wyborcze.

„Jestem przeświadczony, że razem możemy zmieniać nasz kraj.(…)Prezydent ma słuchać i być otwartym, dlatego drzwi Pałacu Prezydenckiego będą otwarte. Jestem otwarty na rozmowę, bo szacunek należy się każdemu człowiekowi. (…) Wierzę w to, że chociaż w demokracji różnimy się w poglądach, to wspólnotę buduje wzajemny szacunek i życzliwość. I to w Polsce musimy odtwarzać, bo bardzo nam tego brakuje – powiedział Duda.

„Stworzyliśmy biało-czerwoną drużynę, ale mając takiego kandydata, trudno było nie wygrać” – komentowała sondażowy wynik Andrzeja Dudy szefowa jego sztabu Beata Szydło.

Układ zamknięty pomału zaczyna się rozpadać, a dzięki zwycięstwu Andrzeja Dudy miliony Polaków odzyskuje nadzieję na lepsze jutro.

JB
Źródło: sondaż Ipsos dla TVP,  radiomaryja.pl, wPolityce.pl

Platforma Obywatelska przyspiesza z in vitro

Ugrupowanie PO przyśpiesza prace nad ustawą w sprawie zapłodnienia pozaustrojowego. Chcą zdążyć przed zakończeniem kadencji prezydenckiej Bronisława Komorowskiego!

Prace nad rządowym projektem nabrały szybkiego tempa po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich. Kwestię in vitro sztabowcy Komorowskiego wykorzystali już w spocie wyborczym, wymierzonym przeciwko Andrzejowi Dudzie. Młodzieżówka PO przeprowadziła „happening”, w którym młodzi aktywiści zamknęli się w metalowych klatkach. Prezentowali przy tym kartki z napisami: „Za in vitro”, „Za to, że nie słucham Radia Maryja”.

Współczesna medycyna ma wystarczająco dużo argumentów przeciwko in-vitro, ale nie naukowcy, a politycy zadecydują ostatecznie o dalszych losach i kształcie ustawodawstwa regulującego kwestię in-vitro. Tymczasem parlamentarzyści mają bardzo małą wiedzę na tematy biologii i genetyki. Jednak będą przesądzać o sprawach niezwykłej wagi dotyczących zagadnień medycznych i genetycznych.

Genetyk prof. dr hab. Stanisław Cebrat, kierownik Zakładu Genomiki Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Wrocławskiego uważa, że jest wielkim absurdem sądzić, że in-vitro to metoda lecznicza „… leczeniem można by nazwać udrożnienie jajowodów kobiety – bo leczymy w ten sposób stan jej niepłodności (…) in-vitro to nie nauka, to wielki biznes.”

W przypadku in-vitro mamy do czynienia ze zwiększonym prawdopodobieństwem wystąpienia ciąż mnogich. W Szwecji, gdzie liczbę wszczepianych zarodków ograniczono do jednego, nie można uniknąć patologii związanej z niską masą urodzeniową dziecka oraz z wadami wrodzonymi. Są to przede wszystkim wady układu pokarmowego i wady serca – te wady występują kilkakrotnie częściej niż w przypadku dzieci poczętych w sposób naturalny.

Prof. dr hab. Janusz Gadzinowski, neonatolog, pediatra i ginekolog położnik nie może zaakceptować metody, która niesie tak dużą szkodliwość, a ponadto stanowi ogromną niewiadomą: „nie znamy dziś następstw genetycznych i epigenetycznych stosowania metody in-vitro. Już teraz wielu genetyków wskazuje, że powoduje ona uszkodzenia kodu genetycznego. I to jest przerażające, ponieważ negatywne następstwa tych zmian ujawnią się dopiero w drugiej i trzeciej generacji. A wtedy koszty leczenia będą ogromne.”

W Stanach Zjednoczonych ok. 17 procent noworodków leczonych na oddziałach intensywnej terapii pochodzi z metod wspomagania reprodukcji. W USA za leczenie negatywnych skutków in-vitro płacą firmy ubezpieczeniowe, a w Polsce spada to na barki nas wszystkich, jako podatników. Bogacą się jedynie ci, którzy wykonują te zabiegi.

Jak zaznaczył profesor Janusz Gadzinowski od kilku lat rozwija się metoda alternatywna, którą jest naprotechnologia. Jest to metoda bardziej skuteczniejsza: „Znamy wiele par, które nie uzyskały ciąży za pomocą in-vitro, a udało im się to uczynić dopiero dzięki napro”.

Trudności w upowszechnianiu naprotechnogolgii wynikają z faktu, że przemysł in-vitro potrafi skutecznie lobbować w obronie swoich interesów, bo gra idzie o wielkie pieniądze. Na Wyspach Brytyjskich czysty zysk z in-vitro to ok. 500 mln funtów rocznie.

Jak pokazują statystyki opublikowane w New England Journal Medicine, w Australii czy w Szwecji mimo udoskonalenia technologii in-vitro, mimo ograniczenia liczby implantowanych zarodków populacja ta jest nadal obciążona dużą liczbą wad wrodzonych.

Przykre jest to, że urzędujący prezydent tak jawnie popiera metodę, co do której jest bardzo wiele zastrzeżeń moralnych. Nie można instrumentalnie wykorzystywać zdrowia Polaków, zarówno tych, którzy zmagają się z niepłodnością, jak i tych, którzy przyjdą na świat po zapłodnieniu in vitro. Nauka wyraźnie pokazuje, że in vitro ma negatywny wpływ na zdrowie człowieka, na jego geny i na genom.

JB
Źródło: Nasz Dziennik, Gazeta Wrocławska, Przewodnik Katolicki

30 tysięcy ludzi na Marszu dla Życia w Ottawie!

W czwartek 14 maja ulicami Ottawy przeszło 30 tysięcy ludzi w Narodowym Marszu dla Życia. Marsz organizowany był przez Koalicję Pro Life – Ruch dla Życia Campaign Life Coalition w celu uszanowania prawa do życia nienarodzonych. W Kanadzie liczba aborcji przekracza już 100.000 rocznie.

Fot.: Piotr Chorobik

Fot.: Piotr Chorobik

30 tysięcy Kanadyjczyków manifestowało przed parlamentem Kanady w Ottawie w obronie życia. Choć wydaje się to niewiarygodne, federalne prawo Kanady nie przewiduje żadnej ochrony życia poczętego dziecka. W kraju szczycącym się najwyższymi standardami demokracji, dziecko w łonie matki można zabić aż do chwili porodu.

Fot.: Piotr Chorobik

Fot.: Piotr Chorobik

Uczestniczący w Marszu obrońcy życia domagali się wprowadzenia ustawy, która będzie chronić każde życie od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Hasłem tegorocznego marszu było „Let Life Win”, w ten sposób organizatorzy odnieśli się do niedawnego wyroku Sądu Najwyższego, który zobowiązał parlament do zmiany przepisów. Uczestnicy marszu protestowali przeciwko decyzji podjętej przez Justina Trudeau, szefa Partii Liberalnej, który zapowiedział, że nie dopuści do kandydowania w wyborach parlamentarnych żadnego członka swego ugrupowania, który sprzeciwiałby się ustawie aborcyjnej w jej aktualnej postaci.

Mary Wagner wystosowała list do uczestników Marszu w Ottawie, w którym dziękowała za publiczne wsparcie i wysiłek organizacyjny. Wzywała wszystkich chrześcijan do rozszerzenia miłości do najbardziej zaniedbanych i opuszczonych, ponieważ przykazanie miłości nie ogranicza się tylko do naszych rodzin. Mary Wagner przypomniała, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni przed Bogiem za powierzoną mu rodzinę i dzieci bo „… dziecko należy nie tylko do rodziców, bo w pierwszej kolejności należy także do Boga. To spojrzenie pomaga nam zrozumieć, że każde dziecko musi być kochane, przyjęte i chronione, bo życie jest z Boga i dla Boga.”

Fot.: Piotr Chorobik

Fot.: Piotr Chorobik

Mary Wagner jest gorliwą katoliczką z Kanady i od wielu lat zaangażowaną w ochronę życia dzieci nienarodzonych. Jej działalność w największym skrócie polega na modlitwie pod klinikami aborcyjnymi i rozmowach z kobietami, które zamierzają poddać się aborcji. Mary była wielokrotnie aresztowana za naruszanie „stref ochronnych” wokół klinik aborcyjnych i sądzona za próby odwodzenia kobiet od decyzji zabicia własnego dziecka. Mary w ubiegłym roku gościła w Polsce, a niedługo potem, w wigilię Świąt Bożego Narodzenia została po raz kolejny aresztowana. 6 maja w Sądzie w Toronto zapadł wyrok skazujący ją na 10 miesięcy więzienia za utrudnianie pracy klinice aborcyjnej.

Marsze odbywają się w rocznicę wprowadzenia w 1969 roku ustawy, która zalegalizowała aborcję. Grupy proaborcyjne planowały zorganizowanie konkurencyjnej demonstracji „Stand for Choice”, ale policja sprawnie udaremniła atak nagich protestujących kobiet, usiłujących zakłócić marsz.

JB
Źródło: lifesitenews.com

Fot.: Piotr Chorobik

Surogatki w Indiach nieświadome ryzyka

Ubogie kobiety w Indiach wynajmują się jako matki zastępcze przyjmując do swojego łona poczęte in vitro dzieci obcych par z zagranicy. Nikt nie informuje tych kobiet o potencjalnych zagrożeniach dla ich własnego zdrowia i życia.

Indyjskie kobiety, które decydują się na „wydzierżawienie” swojej macicy, często nie są świadome ryzyka, z jakim wiąże się zostanie „matką zastępczą”. Dr Malene Tanderup z duńskiego Aarhus University przebadała 14 surogatek pod kątem wiedzy nt. ryzyka związanego z noszeniem ciąży mnogiej, cięcia cesarskiego itp. Jak twierdzi dr Tanderup ciąża jest najbardziej niebezpiecznym okresem w życiu kobiety, dlatego matki zastępcze powinny być świadome tego na co się godzą.

W większości krajów świata instytucja „matek zastępczych” jest nielegalna, a Indie pozostają jednak popularnym celem tzw. turystyki „rent-a-womb”, która przynosi rocznie od 0,5 do 2,3 miliarda dolarów. Kobiety w Indiach, które decydują się na zostanie surogatkami, są najczęściej ubogie i niewykształcone. Suma 3-7 tys. dolarów, które surogatki „zarobią” podczas ciąży znacząco poprawia ich sytuację bytową stwarzając możliwość kształcenia swoich dzieci czy rozkręcenia niewielkiego biznesu.

Żadna z 14 kobiet przebadanych przez dra Tanderup nie wiedziała ile embrionów zostało wprowadzonych do jej macicy, podczas gdy jest ich zazwyczaj kilka, nawet do siedmiu. Kiedy Tanderup zapytała lekarzy, czy informują kobiety o liczbie transferowanych embrionów, jeden z nich powiedział: „Nie, nigdy ich o tym nie informujemy. To są niepiśmienne, niewykształcone dziewczyny.” Tymczasem z każdym dodatkowym embrionem rośnie ryzyko zarówno dla matki, jak pozostałych płodów. Dzieci z ciąż mnogich są bardziej narażone na wcześniactwo, porażenie rdzeniowe czy problemy z nauką, matki z kolei częściej zapadają na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę czy krwawienia poporodowe. Większość przebadanych klinik dokonuje selektywnej aborcji zgodnie z życzeniem „rodziców”. Śmiercionośny roztwór jest wstrzykiwany w niechciane płody ok. 10. tygodnia ciąży. Zabieg ten niesie ze sobą niebezpieczeństwo infekcji oraz poronienia pozostałych płodów. W takim wypadku kobieta, która otrzymuje wynagrodzenie za każdy kolejny miesiąc ciąży, w przypadku poronienia dostanie mniejszą pensję. Wcześniejsze badania przeprowadzone przez dr Jesani z Indian Journal of Medical Ethics wykazały, że zdrowie i dobrostan matek-surogatek nie są w wystarczającym stopniu brane pod uwagę. „Lekarze wydają się być bardziej lojalni wobec rodziców zamawiających dziecko, niż wobec surogatek”– twierdzi Jesani. Dotyczy to nie tylko obcokrajowców, ale również rodziców pochodzących z Indii. Ustawa regulująca indyjski rynek matek zastępczych – The Assisted Reproductive Technology Bill – została uśpiona na lata za sprawą aktywistów argumentujących, że jest zbyt miękka oraz gospodarki zajmującej przeciwną pozycję.

JB
Źródło: foxnews.com, Newsletter Bioetyczny

Konferencja „Polska, Europa: o miejsce dla klauzuli sumienia”

Klauzula sumienia to obecnie w Polsce najgorętszy temat pogranicza prawa i medycyny. Ważnym głosem w tej dyskusji będzie z pewnością konferencja, którą 22 maja odbędzie się na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie.

Ubiegłoroczna sprawa prof. Chazana odbiła się szerokim echem we wszystkich polskich mediach. Dotyczyła ona zwolnienia ze stanowiska dyrektora Szpitala Świętej Rodziny w Warszawie z powodu odmowy wykonania aborcji.

Trwająca do dziś rozbieżność opinii w tej sprawie jest dowodem ogromnej skali niezrozumienia i niejasności towarzyszących tematowi klauzuli sumienia i jej praktycznego zastosowania. Konferencja pt. “Polska, Europa: o miejsce dla klauzuli sumienia” będzie doskonałą okazją, by owe niejasności rozstrzygnąć. W gronie prelegentów znajdą się bowiem wybitni profesorowie: prawnicy, lekarze, etycy i politycy.

Konferencja odbędzie się w piątek 22 maja w auli UPJP II w Krakowie przy ul. Bernardyńskiej 3.

Plan konferencji:

9:00 – Wprowadzenie: JE Ks. Kardynał Stanisław Dziwisz, JM Ks. Prof. dr hab. Wojciech Zyzak – Rektor UPJPII, o. Janusz Sok CSsR – Przewodniczący KWPZM w Polsce, Jakub Bałtroszewicz – Sekretarz Generalny Europejskiej Federacji Jeden z Nas

Sesja I: prowadzenie: ks. dr hab. Andrzej Muszala, prof. UPJPII

9:30 – „Filozoficzno-teologiczne osadzenie klauzuli sumienia” (ks. dr hab. Grzegorz Hołub, prof. UPJPII)

9:50 – „Istota i funkcja sprzeciwu sumienia” (dr hab. Aleksander Stępkowski)

10:10 – „Charakter prawny występujących w polskim ustawodawstwie klauzul sumienia” (prof. dr hab. Andrzej Zoll)

10:30 – „Polska tożsamość konstytucyjna, a klauzula sumienia” (dr hab. Kazimierz Ujazdowski)

10:50 – przerwa kawowa

Sesja II: prowadzenie: o. prof. dr hab. Jarosław Kupczak OP

11:10 – „Co się wydarzyło w szpitalu św. Rodziny” (prof. dr hab. Bogdan Chazan)

11:30 – „Postulat zmian w prawie polskim dotyczący klauzuli sumienia” (Marek Jurek)

11:50 – „O znaczeniu klauzuli sumienia” (prof. dr hab. Ryszard Legutko)

12:10 – „O prymacie prawa Bożego nad prawem stanowionym” (ks. prof. dr hab. Piotr Mazurkiewicz)

12:30 – Dyskusja i pytania z sali. (Prowadzenie: o. prof. dr hab. Jarosław Kupczak OP)

Organizatorzy:

Fundacja JEDEN Z NAS
Międzywydziałowy Instytut Bioetyki UPJPII
Ośrodek Badań nad Myślą Jana Pawła II
ECR (Polska delegacja grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów)

Serdecznie zapraszamy!

 

Na XXX Międzynarodowym Katolickim Festiwalu Filmów i Multimediów Niepokalanów 2015 nagrodzono filmy o obronie życia

I Nagrodę w kategorii programów telewizyjnych na XXX Międzynarodowym Katolickim Festiwalu Filmów i Multimediów Niepokalanów 2015 otrzymały dwa filmy powstałe we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Obrońców Życia Człowieka: „Stanisława Leszczyńska – Matka matek” i „Irena Konieczna – cała dla życia”.

W tym roku na Jubileuszowy Festiwal organizowany przez Katolickie Stowarzyszenie Filmowe im. św. Maksymiliana Marii Kolbego i Klasztor Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie nadesłano 118 filmów, 33 programy radiowe, 15 teledysków i 22 programy multimedialne z 19 krajów m.in. Australii, Białorusi, Czech, Filipin, Hiszpanii, Włoch, Stanów Zjednoczonych i Polski. Hasło tegorocznego Festiwalu brzmiało: „Media a kultura spotkania” nawiązujące do Orędzia Papieża Franciszka na 48 Dzień Środków Społecznego Przekazu – „Przekaz w służbie autentycznej kultury spotkania”.

W kategorii programów telewizyjnych I nagrodę zdobył cykl „Wiara i życie” zespołu TVP Kraków w składzie Joanna Adamik i Katarzyna Katarzyńska z Redakcji Programów Katolickich pod redakcją Księdza Profesora Andrzej Baczyńskiego. Nagrodę przyznano za trzy filmy z cyklu Wiara i życie emitowanego na antenie TVP Kraków: „Zofia Czeska – błogosławiona na nasze czasy” – o beatyfikowanej dwa lata temu w Krakowie założycielce Zgromadzenia Sióstr Ofiarowania NMP, powstały we współpracy z Siostrami Prezentkami, a także za przypomnienie bohaterskich kobiet, które w KL Auschwitz –Birkenau ratowały dzieci: „Stanisława Leszczyńska – Matka matek”, „Irena Konieczna – cała dla życia”, powstałe we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Obrońców Życia Człowieka.

„Stanisława Leszczyńska – Matka matek “ opowiada o położnej z Łodzi, więźniarce niemieckiego obozu koncentracyjnego, która odmówiła faszystom mordowania nowonarodzonych dzieci. W obozie przyjęła na świat około 3 tysięcy dzieci, z których, mimo nieludzkich warunków żadne nie zmarło przy porodzie. Wojnę przeżyło trzydzieścioro, a jedna z uratowanych kobiet opowiada wstrząsającą historię o obozowym koszmarze.

„Irena Konieczna-cała dla życia” to sylwetka harcerki i lekarki (ginekolog-położnik), która aresztowana za działalność w Szarych Szeregach uwięziona została w KL Auschwitz-Birkenau. Odmówiła wprost dr Mengele, obozowemu oprawcy, mordowania narodzonych dzieci oraz dokonywania aborcji wśród więźniarek. Pomagała położnicom i ich dzieciom. Po wojnie, gdy zalegalizowano aborcję, musiała zmienić specjalizację, bo odmawiała mordowania nienarodzonych dzieci. Założyła pierwszą drużynę harcerską nieprzetarty szlak dla dzieci niepełnosprawnych. Była społecznicą i nadzwyczaj skromną, teraz zapomnianą osobą. Pracowała i zmarła w Gdańsku.

Grand Prix przyznano Telewizji EWTN ze Stanów Zjednoczonych i LUX Communication ze Słowacji za cykl filmów telewizyjnych Stefano Mazzeo (EWTN) pt. „The Crusades”. W kategorii filmów fabularnych I nagrodę zdobył film pt. „Karolina” w reż. Dariusza Reguckiego. W kategorii filmów dokumentalnych jury doceniło „Nie o Mary Wagner” w reż. Grzegorza Brauna. Zdaniem ekspertów to jeden z ważniejszych filmów na świecie ostatnich lat, dotykających problematyki obrony życia. Opowiada historię działaczki pro-life w Kanadzie, skazanej na więzienie, gdyż proponowała rozmowę kobietom udającym się do kliniki aborcyjnej.

Podczas Festiwalu „Niepokalanów 2015” nagrodzono także programy edukacyjne, radiowe i katechetyczne, filmy amatorskie, teledyski, programy multimedialne, strony internetowe.

Nagrodzone programy z cyklu Wiara i życie powstałe we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Obrońców Życia Człowieka można obejrzeć na stronie:

„Irena Konieczna-cała dla życia” – http://krakow.tvp.pl/19022448/20-ii-2015

„Stanisława Leszczyńska –Matka matek “ – http://krakow.tvp.pl/19022269/13-ii-2015

JB
Źródło: festiwalniepokalanow.pl

 

Dr med. Wanda Półtawska w Środowisku Medycznym Świętej Rodziny

Parafialną grupę Medyczną Świętej Rodziny na Zaciszu odwiedziła dr Wanda Półtawska. Na spotkanie przyszło około stu osób, głównie lekarzy, pielęgniarek, a także parafian i księży.

Nagranie ze spotkania można odsłuchać klikając tutaj.

Wanda Półtawska jest doktorem nauk medycznych i specjalistą w dziedzinie psychiatrii, dlatego też jako lekarz kierowała swoją wypowiedź głównie do środowiska medycznego, choć nie tylko, bo tematy, jakie poruszała, powinny być ważne dla każdego człowieka.

Jej mądrość życiowa, którą się dzieliła, może być wynikiem wielu bardzo trudnych doświadczeń. W czasie wojny Wanda Półtawska za działalność w Szarych Szeregach została aresztowana przez Gestapo. Była torturowana, a następnie osadzona w obozie, z zaocznym wyrokiem śmierci. Tam poddano ją licznym eksperymentom pseudomedycznym (świadectwo przeżyć zawarła w książce „I boję się snów”). Pamiętając te nieludzkie okrucieństwa, doktor Wanda od 60 lat walczy o godność człowieka, również tego nienarodzonego. W swoim wykładzie mówiła między innymi o grzechach dzisiejszych czasów: aborcji (grzech przeciw piątemu przykazaniu) i antykoncepcji (grzech przeciw pierwszemu przykazaniu).

Przyjaciółka Papieża

Z Karolem Wojtyłą połączyła ją najpierw praca na rzecz człowieka i rodziny. Z upływem lat znajomość przerodziła się w przyjaźń (zapisem wspólnej duchowej drogi dr Półtawskiej i Papieża jest książka „Beskidzkie rekolekcje”).

Dr Półtawska nieustannie przypomina słowa i nauczanie Jana Pawła II, także z czasów początku ich znajomości. Opowiadała o tym, jak z młodym księdzem Karolem Wojtyłą była wstrząśnięta, gdy w Polsce uchwalono ustawę pozwalającą na dokonywanie aborcji. Kobiety „stały w kolejce do zabijania własnych dzieci”, a koledzy lekarze dokonywali tych zabójstw. Wtedy właśnie ksiądz Karol Wojtyła i doktor Wanda Półtawska zaczęli współpracę i walkę o świętość rodziny.

Z tamtego okresu dr Półtawska zapamiętała odpowiedź przyszłego Papieża na pytanie, kto jest winny tym strasznym grzechom współczesności. Ksiądz Karol stwierdził, że nie ma niewinnych – bo jedni grzeszą, a inni nie reagują. Doktor Wanda dopowiedziała, że konsekwencją legalizacji aborcji jest fakt, że naród polski stał się narodem zabójców.

Człowiek i jego ciało

Za aborcją przyszła do Polski pigułka antykoncepcyjna, która zdaniem zwolenników miała zapobiec zabójstwu dziecka, bo przeciwdziała zapłodnieniu. Przypominając tę opinię, doktor Półtawska podkreśliła, że antykoncepcja niszczy nie tylko dzieło Boże, ale i plan Boży. Pan Bóg bowiem podzielił się swoim aktem stworzenia z rodzicami – z matką i ojcem. Ludzie jednak cały czas nie rozumieją, co to znaczy mieć ciało. Ciało – jako dowód miłości Boga i dar, który pozwala wziąć udział w Jego akcie stwórczym.

Doktor Półtawska przytoczyła żartobliwe słowa Karola Wojtyły o tym, że Bóg stworzył „dzieło – mężczyznę i arcydzieło – kobietę”. I rezygnuje z samodzielności, dopuszczając te „dzieła” do aktu stworzenia.

Pani doktor w krótkiej wypowiedzi zawarła istotę powołania kobiety. Mówiła, że kobiety nie zdają sobie sprawy z sacrum, jakie w nich jest, a także z podstawowego zadania każdej kobiety – by była matką i strażniczką życia. Mówiła także o tym, że cały organizm kobiety jest stworzony dla dziecka i to jest piękne. Natomiast grzech polega na zniszczeniu tego piękna i wyrzuceniu Boga z życia człowieka. A nawet z samego aktu poczęcia, jak to się dzieje w procedurze in – vitro.

Trzeba myśleć nad konsekwencjami!

Jako psychiatra z wieloletnią praktyką, doktor Półtawska zna najbardziej skrywane zranienia ludzkie, stąd zapewne taka determinacja w nawoływaniu do przewidywania konsekwencji grzechu. Doktor Wanda podała przykład młodych dziewczyn i chłopców, którzy zamieszkują razem, a po pół roku są już w ciąży. Grzechu zwykle się nie planuje, ale trzeba myśleć i przewidywać – podkreśliła. Następnie dodała, że nawet jeśli po grzechu pójdzie się do spowiedzi, to nie odwróci się jego skutków, ponieważ nad przeszłością nikt nie ma mocy. Dziecko poczęte poza sakramentalnym związkiem jest już nieodwracalnie dotknięte tym grzechem. Dlatego pani Wanda wezwała do wzmożonej ochrony polskiej młodzieży przed zgorszeniem oraz zaapelowała o należyte wykorzystywanie darów, jakie otrzymaliśmy od Pana Boga: życia, ciała, płci, płodności i rozumu. Dary te są darmo dane, ale trzeba je wykorzystać do dojścia do nieba. Przede wszystkim trzeba używać rozumu i przewidywać konsekwencje.

Regres moralny w Polsce

Na zakończenie wykładu dr Wanda z żalem dodała, że bardzo ją smuci to, co dzieje się teraz w Polsce. Powiedziała, że w tym momencie w naszej Ojczyźnie istnieje duży progres techniczny, ale równocześnie ogromny regres moralny. Dr Półtawska przytoczyła fragmenty kilku dokumentów świętego Jana Pawła II dotyczących życia rodziny i poleciła czytanie nauk Ojca Świętego. Przyznała także z bólem, że nie spotkała wśród koleżanek i kolegów profesorów – lekarzy ani jednej osoby, która by znała wszystkie dzieła Jana Pawła II o życiu i rodzinie.

Po wykładzie reprezentacja grupy medycznej, a także obecni goście podziękowali za przybycie, wręczając upominek i kwiaty.

JB
Źródło: srodowiskomedyczne.pl

Prof. Chazan odmawiając kobiecie aborcji, nie złamał prawa!

Profesor Bogdan Chazan nie złamał prawa odmawiając kobiecie aborcji, tak stwierdzili prokuratorzy ze stołecznego Mokotowa po przeanalizowaniu wszystkich zebranych dokumentów. Śledczy podjęli decyzję o umorzeniu śledztwa w tej sprawie.

Warszawska prokuratura uznała, że prof. Bogdan Chazan nie złamał prawa posługując się klauzulą sumienia i umorzyła postępowanie w sprawie narażenia pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Śledczy przesłuchali prof. Chazana, a wcześniej przesłuchano również prof. Romualda Dębskiego, lekarza prowadzącego pacjentkę. Prokuratorzy przeanalizowali również dokumentację ciąży pacjentki i stwierdzili, że prof. Chazan nie popełnił przestępstwa odmawiając wykonania aborcji, ponieważ narodziny dziecka nie zagrażały życiu i zdrowiu matki.

„Zarzuty w takiej sprawie mógłby usłyszeć podejrzany, gdyby zmusił groźbą lub przemocą pacjentkę do utrzymania ciąży. A tu nic takiego nie miało miejsca. Na chwilę obecną nie ma więc podstaw do przedstawienia komukolwiek zarzutów” – powiedział jeden ze śledczych.

Prof. Chazan 2014 roku powołując się na klauzulę sumienia odmówił dokonania aborcji. Odmowa zabicia dziecka była powodem skierowania przez ministra zdrowia, Bartosza Arłukowicza skargi na Profesora do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. Także prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz 21 lipca zwolniła profesora z funkcji dyrektora Szpitala św. Rodziny w Warszawie, a w placówce przeprowadzono kilka kontroli. 3 lipca 2014 roku Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył karę 70 tysięcy złotych na Szpital św. Rodziny. Obecnie profesor domaga się przywrócenia na wcześniej piastowane stanowisko przed sądem pracy.

JB
Źródło: niezależna.pl

 

W czasie ciąży zdiagnozowano raka piersi. Powiedziała „nie” aborcji!

Fotograf Kate Murray udostępniła w internecie zdjęcie kobiety chorej na raka piersi przytulającej po raz pierwszy swojego syna. Zdjęcie to opowiada historię mamy, która zaryzykowała i była gotowa poświęcić własne życie dla swojego dziecka.

Występowanie nowotworów piersi u kobiet w ciąży jest zjawiskiem rzadkim. Dotyka jednej na 3000 kobiet. Problem ten jednak stopniowo narasta z uwagi na coraz późniejszy wiek kobiet zachodzących w ciążę. Diagnostyka i leczenie chorych na nowotwory w ciąży jest trudna, ponieważ dotyczy matki i płodu dziecka. Jeżeli rak piersi zostanie wykryty w ciąży, jest już najczęściej w zaawansowanym etapie i najczęściej zdążył się rozprzestrzenić na węzły chłonne. Onkolodzy zwykle proponują w takich przypadkach podjęcie intensywnego leczenia, co zakłada zabicie dziecka. Na szczęście nasza bohaterska mama nie zdecydowała się na ten drastyczny krok i postanowiła urodzić swojego synka.

„To jest definicja siły, miłości i czystego prawdziwego piękna.” – pisze autorka zdjęcia.

Będąc w połowie ciąży u kobiety zdiagnozowano III stopień raka piersi. Podczas ciąży lekarze usunęli jej jedną pierś i poddali chemioterapii. Chłopiec urodził się zupełnie zdrowy, a mama jest przeszczęśliwa, bo jest razem z nią zdrowy synek! Jest w stanie samodzielnie pić z piersi – jedynej jaka jej pozostała.

Autorka zdjęć prosi swoich zwolenników, by powielać tą fotografię, a przede wszystkim modlić się za całą rodzinę, która przeżyła tak trudne chwile.

JB
Źródło: lifenews, fronda.pl