Pomóż bezbronnemu dzisiaj!

Wkładka antyimplantacyjna … i poczęte dziecko nie ma szans

Antykoncepcja postkoitalna, inaczej antykoncepcja „awaryjna”, to środki, które kobieta stosuje po „niezabezpieczonym” stosunku, aby – gdy doszło do poczęcia dziecka – nie było warunków do rozwoju ciąży. Zwolennicy tej formy kontroli urodzeń proponują zatem środki, które uniemożliwiają zagnieżdżenie się zarodka, powodując jego śmierć. Bardzo chętnie sięgają po wkładkę wewnątrzmaciczną. Hormonalna „pigułka dnia następnego” okazała się bowiem zawodna…

Wkładka domaciczna, umieszczona w macicy, wywołuje tam stan zapalny (jałowy, bez obecności bakterii), co uniemożliwia prawidłowe zagnieżdżenia się zarodka. Nie zapobiega poczęciu dziecka, gdyż do zapłodnienia dochodzi w jajowodzie.

Współcześnie produkowane wkładki są aktywne, to znaczy zawierają jakiś czynnik zwiększający ich skuteczność. Najczęściej tym czynnikiem jest miedź, która zwiększa obszar działania wkładki. Miedź gromadzi się w śluzówce macicy (endometrium) i zmienia jej właściwości – czyni ją niezdolną do przyjęcia zarodka, który w krótkim czasie obumiera.

UNDP, UNPFA, WHO i World Bank sfinansowały badanie skuteczności wkładki domacicznej zastosowanej w ramach antykoncepcji “awaryjnej”. Przeprowadził je zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych, Argentyny i Chin. Celem badań było potwierdzenie i udokumentowanie skuteczności wkładki w „redukcji niezamierzonych ciąż”. Dotychczasowe dane były niewystarczające, aby zacząć szeroko promować wkładkę jako skuteczną w sytuacji „awaryjnej”.

Podczas badania analizowano dane pozyskane w mniej sprzyjających warunkach, niż to można zagwarantować obecnie. Skorzystano z materiału zebranego od lipca 1997 r. do stycznia 2000 r. w Chinach.

Do udziału w badaniach skierowano 1840 kobiet w wieku od 18 do 44 lat. Optymalnie warunki dla ustalenia „zadziałania” wkładki były następujące: cykle miesiączkowe o długości od 25 – 35 dni, dokładna znajomość daty ostatniej miesiączki, „niezabezpieczony” stosunek seksualny w ciągu ostatnich 120 godzin (5 dni) i negatywny test ciążowy (tzn. pacjentka nie mogła znajdować się w sytuacji po implantacji zarodka).

Z badań wynika, że w przypadku, gdy test ciążowy był ujemny przed założeniem wkładki z miedzią, to po jej założeniu nie doszło już do implantacji zarodka i rozwoju ciąży. Wkładka zadziałała… Nawet wtedy, gdy życie dziecka już się zaczęło.

Materiał źródłowy:
D.K.Turok, E.M.Godfrey, D.Wojdyla i in., “Copper T380 intrauterine device for emergency contraception: highly effective at any time in the menstrual cycl”, w: “Human Reproduction”, Volume 28, Issue 10, pp. 2672-2676

za: HLI-Polska