Komentarz Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka
W ostatnich dniach maja br. inicjatywa europejska JEDEN Z NAS, która zebrała 1,8 mln podpisów przeciw aborcji, została w całości odrzucona przez Komisję Europejską. Celem tej największej jak dotąd w historii Unii inicjatywy obywatelskiej było zwiększenie ochrony ludzkiego życia od momentu poczęcia. Inicjatywa miała zakończyć finansowanie przez Unię badań, których wynikiem jest niszczenie życia ludzkiego na początkowym etapie rozwoju oraz zakończyć finansowanie aborcji przez Unię w krajach rozwijających się.
Komisja wyrzuciła do kosza te postulaty razem z blisko dwoma milionami podpisów mieszkańców Unii Europejskiej.
I. Decyzja Komisji jest odstępstwem od zasad kultury demokracji.
To już druga inicjatywa odrzucona przez Komisję – z dwóch, które spełniły warunki formalne. Unia, tworząc narzędzie inicjatywy obywatelskiej, głosiła hasła o zwiększeniu dostępu obywateli do decyzyjności. Tymczasem trudno oprzeć się wrażeniu, że Komisja Europejska jest w stanie zgodzić się z obywatelami jedynie wtedy, gdy obywatele myślą tak jak Komisja.
II. Decyzja Komisji jest odstępstwem od podstawowych zasad etycznych.
1.
Komisja odrzucając inicjatywę JEDEN Z NAS pokazała, że nie zamierza zaprzestawać finansowania nie tylko nieetycznych, ale i niepotrzebnych praktyk biotechnologicznych. W oświadczeniu europejskich profesorów genetyki i biotechnologii, którzy poparli Inicjatywę JEDEN Z NAS czytamy m.in.:
„Dwadzieścia lat badań z wykorzystaniem komórek macierzystych ludzkich embrionów nie przyniosło ani jednego przypadku udanej terapii. (…) Doświadczamy właśnie paradoksu obecnego w polityce badań naukowych na poziomie europejskim – embriony pochodzące od zwierząt są chronione w większym stopniu niż embriony ludzkie”.
Trzeba podkreślić, że istnieją etyczne oraz obiecujące naukowo alternatywy dla badań wykorzystujących i niszczących embrionalne komórki macierzyste. Na świecie istnieje wiele ośrodków naukowych, w których z powodzeniem tworzy się terapie z wykorzystaniem dorosłych komórek macierzystych.
2.
Komisja Europejska odrzucając inicjatywę JEDEN Z NAS pokazała także, że zamierza kontynuować finansowanie aborcji w krajach rozwijających się – nawet w tych, w których aborcja jest zakazana (przykładowo: Unia Europejska w 2005 roku wsparła wykonanie aborcji kwotą 1,7 miliona euro w Boliwii, Gwatemali i Peru).
Instytucje finansujące aborcję w krajach trzeciego świata powołują się na argument, że nielegalna, tzw. niebezpieczna aborcja powoduje śmierć matek a finansując zabiegi oraz propagując legalizację aborcji ratuje się życie kobiet. Ten argument jest z gruntu fałszywy. Nie ma bowiem naukowych dowodów na to że, legalizacja aborcji zmniejsza śmiertelność matek. Istnieje za to szereg dowodów naukowych wykazujących, że aborcja nawet w tych krajach, w których ją zalegalizowano jest niebezpieczna nie tylko dla zdrowia, ale także dla życia kobiety.
Raport Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka wykazuje, że wśród krajów z nielegalną aborcja znajdują się takie państwa (m.in. Polska, Irlandia, Malta, Chile, Salwador), w których poziom wskaźników śmiertelności matek należy do najniższych w danym rejonie świata. Zaś wśród krajów z legalną aborcją są takie państwa (m.in. USA, Rosja, Wietnam, RPA, Gujana), w których wskaźniki śmiertelności matek są niepokojąco wysokie lub ulegają podwyższeniu.
Trzeba podkreślić, że Komisja Europejska, odrzucając inicjatywę JEDEN Z NAS, zignorowała argumenty i dowody naukowe, fundamentalne przesłanki etyczne o szacunku dla każdego ludzkiego życia a także takie międzynarodowe akty jak Konwencję o Prawach Dziecka ONZ, której preambuła mówi: „Dziecko z uwagi na swą niedojrzałość fizyczną oraz umysłową wymaga szczególnej opieki i troski, a zwłaszcza właściwej ochrony prawnej, zarówno przed, jak i po urodzeniu”.
dr inż. Antoni Zięba