Instytu Kinseya, który od ponad 60 lat przyczynia się do demoralizacji w zakresie seksualności człowieka będzie doradzał Organizacji Narodów Zjednoczonych. Instytut promuję premisywną edukacje seksualną, lobbuje na rzecz aborcji, szerzy ideologię gender.
Instytut Kinsey powstał w 1947 r. na Uniwersytecie Indiana w Stanach Zjednoczonych. Założył go amerykański biolog dr Alfred C. Kinsey, uważany za ojca rewolucji sekualnej. Opublikował dwie skandalizujące książki „Zachowanie seksualne mężczyzny” (1948) i „Zachowanie seksualne kobiety” (1953).
Nawiązując do swoich badań, m.in. wśród więźniów, Kinsey ogłosił, że zdecydowana większość mężczyzn (95 %) cechuje się zachowaniami seksualnymi, które łamią uznane normy moralne i prawne. Stąd Kinsey prowadził kampanię na rzecz ich zmiany, np. był zwolennikiem złagodzenia kar za przestępstwa na tle seksualnym, promował rozwody, pornografię, cudzołóstwo czy homoseksualizm.
Instytut założony przez Kinseya od dawna postuluje wczesną edukacje seksualną (od piatego roku życia), której elementem jest m.in. masturbacja. Kontakty seksualne są prezentowane dziecku jako „forma opiekuńczości”. Członkiem Instytutu Kinseya jest w Polsce prof. Zbigniew Izdebski.
Trudno nie zapytać, jakie efekty przyniesie – ogłoszona pod koniec stycznia 2014 – akredytacja przy ONZ Instytutu Kinseya. Odpowiedzią jest z pewnością dotychczasowy „dorobek” Kinseya i jego następców.
za: c-fam.org, pch.24.pl