Oriella Cazzanello z Włoch, 85-letnia, zdrowa kobieta, poddała się eutanazji, bo… przestała być ładna i czuła się samotna. Zapłaciła 10 tys. euro szwajcarskiej organizacji Dignitas, która promuje prawo do eutanazji.
W tajemnicy przed krewnymi kobieta udała się do kliniki w Bazyleii należącej do Dignitas i poddała się „asystowanej śmierci”. Oriella Cazzanello była zdrowa na ciele i umyśle, mieszkała Arzignano w północnej części Włoch.
Rodzina Cazzanello zgłosiła zaginięcie kobiety na policji. O jej śmierci rodzina dowiedziała się z chwilą otrzymania prochów i świadectwa śmierci z kliniki Dignitasu.
Szokujący jest motyw czynu ujawniony na łamach gazety „Daily Mail” – kobieta wybrała śmierć, gdyż straciła urodę i czuła się samotna.
Przypadek Oriella Cazzanello jest niewątpliwie kolejnym przekroczeniem granicy, którą promotorzy anty-kultury śmierci przesuwają coraz dalej…
za: lifenews.com