Międzynarodowe środowiska aborcyjne orgnizują w Brukseli protest przeciwko rządowi Hiszpanii, który planuje wprowadzić ograniczenia w zabijaniu dzieci poczętych.
Za protestem stoją tak wpływowe organizacje „przemysłu śmierci” jak International Planned Parenthood Federation czy Marie Stopes International. Aborcjoniści mają się spotkać 29 stycznia 2014 r. w Brukseli pod ambasadą Hiszpanii w Brukseli, skąd przejdą pod budynek Parlamentu Europejskiego. Wśród organizatorów protestu znajdują się także: Europejska Federacja Humanistyczna, platforma „Abortion Right” a także European Womens Lobby.
Wszystko to za sprawą odchodzenia Hiszpanii od tzw. zapateryzmu. Bowiem to za rządów premiera José Luisa Zapatero rozszerzono prawo, które zezwoliło na aborcję – na życzenie kobiety – do 14 tygodnia ciąży. Umożliwiono także każdej dziewczynie powyżej 16 roku przerwanie ciąży bez zgody rodziców. Aborcja stała się również dostępna do 22 tygodnia ciąży w przypadku wad rozwoju dziecka i zagrożenia życia i zdrowia matki.
Rząd premiera Mariano Rajoy pod koniec grudnia 2013 r. przyjął nowelizację, która dopuszcza aborcję tylko w dwóch przypadkach: kiedy zagrożone jest życie lub zdrowie kobiety oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Decyzja władz jest spełnieniem obietnic wyborczych Partii Ludowej, która ma większość w hiszpańskim parlamencie.
za: pch.24, gosc.pl