Sąd Najwyższy w Chile uznał za zgodne z konstytucją prawo umożliwiające aborcję w przypadku gwałtu, śmiertelnej anomalii płodu lub zagrożenia dla życia matki. Decyzję sędziowie podjęli większością głosów sześć do czterech.
Trybunał odrzucił dwa wnioski opozycji, w których argumentowano, że ustawa zezwalająca na aborcję jest sprzeczna z zagwarantowanym w konstytucji prawem do życia.
Adwokat Americans United for Life w oświadczeniu wydanym po ogłoszeniu decyzji sądu napisał, że „Konstytucja chilijska wyraźnie stwierdza: konstytucja zapewnia wszystkim prawo do życia i integralności fizycznej i psychicznej. Prawo chroni życie nienarodzonych. Jesteśmy równie zaskoczeni faktem, że Trybunał nie uwzględnił doświadczenia kraju, że trendy w zakresie zdrowia kobiet poprawiły się, wraz ze spadkiem wskaźnika śmiertelności matek, ponieważ w 1989 r. Chile zaostrzyło zakaz aborcji. Od 2012 r. Chile ma najniższy wskaźnik umieralności matek w Ameryce Łacińskiej. (…) Sąd Najwyższy nie utworzył konstytucyjnego prawa, którego nie można by poprawić. Izba Deputowanych Chile i Senat mogą uchylić tę legalizację, gdy tylko dostrzegą jej negatywny wpływ na kobiety, ich dzieci i na szersze społeczeństwo”.
Chile było jednym z sześciu krajów, w których obowiązywał całkowity zakaz aborcji. Obecnie na tej liście są jeszcze trzy państwa Ameryki Łacińskiej: Dominikana, Nikaragua oraz Salwador, a także dwa państwa europejskie: Watykan i Malta. W szeregu państw, nie tylko katolickich, aborcja jest dozwolona tylko w przypadku zagrożenia życia matki.
JB
Źródło: www.lifenews.com, jedenznas.pl