Amerykańscy obrońcy życia wskazują na zmianę taktyki, którą prowadzi największy usługodawca aborcji w USA – Planned Parenthood.
Do niedawna organizacja wstydziła się słowa „aborcja”. Mówiono jedynie o „procedurze…, która wchodzi w zakres wielu innych usług zdrowia reprodukcyjnego”.
Tymczasem szefowa Planned Parenthood, Cecile Richards w oświadczeniu, wydanym w lutym 2014 napisała wprost, że jej organizacja „ma zaszczyt świadczyć usługi aborcyjne dla kobiet”. Skąd ta zmiana taktyki i mówienie jasno, czym zajmuje się Planned Parenthood?
Tajemnica leży w wynikach badania opinii społecznej – uważa portal LifeNews.com. Np. według sondażu zrobionego dla National Right to Life Committee, 55 % Amerykanów wciąż nie wie, że w klinikach Planned Parenthood dokonuje się aborcji. Stąd organizacja zdecydowała się promować aborcję wprost i wyraźnie mówić, czym się zajmuje.
Pod tym względem fakty są okrutne. 92 % usług związanych z ciążą, które świadczy Planned Parenthood, to dokonywanie aborcji. Stosunek aborcji do adopcji w organizacji wynosi 149 do 1. W 2012 r.usługi aborcyjne Planned Parenthood wygenerowały 170 mln dochodu. Wykonano 333 964 aborcje, co oznacza, że co 95 sekund każdego dnia zabito jedno dziecko przed narodzeniem.
„Nic dziwnego – wskazują z sarkazmem obrońcy życia z LifeNews.com – że Cecile Richards jest dumna ze swojej organizacji”.
za: LifeNews.com