„Atak na profesora Chazana i podważanie tego, że zasady etyczne są ważniejsze niż prawo stanowione, jest tworzeniem „nowego lekarza”, funkcjonariusza państwa, podporządkowanego całkowicie i bezrefleksyjnie władzy” – napisał Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL).
Nowy typ lekarza, posłusznego rządzącym, może być bardzo potrzebny w świetle bankrutujacej służby zdrowia – zaznaczył Bukiel. Lekarz uznał atak na prof. Chazana i tych pracowników służby zdrowia, którzy podpisali „Deklarację Wiary” za „nieproporcjonalny”; jest to wręcz „histeria”.
„Do tego ataku przyłączyli się także niektórzy lekarze, zapewne nie podzielający światopoglądu prof. Chazana ani wiary, że istnieje prawo Boże. Być może uznali, że jest to dobra okazja, aby uderzyć w swoich ideologicznych przeciwników. Nie zauważyli jednak, że tym samym uderzają w samych siebie jako lekarzy i w etos swojego zawodu, a przy okazji pomagają rządzącym założyć smycz na swoje własne szyje” – przestrzega przewodniczący OZZL.
Bukiel zauważył, że rządzący zmagają się z bankrutującą służbą zdrowia, więc potrzebują sojuszników, by podtrzymywać niewydolny system. Znakomicie do tego nadają się lekarze stosownie do tego zadania „przygotowaniu”:
„Muszą zatem odpowiednio „wytresować lekarzy”, nauczyć ich, że prawo stanowione, będące emanacją polityki rządzących, jest ważniejsze niż „jakieś” prawo Boże, zasady moralne, etyka czy sumienie poszczególnych lekarzy. Muszą też przekonać społeczeństwo, że lekarz, który kieruje się sumieniem, jest zagrożeniem dla chorego i jego największym wrogiem, a największym gwarantem bezpieczeństwa pacjenta jest „prawo ludzkie” stanowione przez rządzących”.
A żeby pokazać jak iście to zgubna logika, przewodniczący OZZL postawił lekarzom kilka zasadniczych pytań:
„Chciałbym spytać tych lekarzy, którzy dzisiaj popierają rząd w jego walce z niezależnością sumienia lekarskiego i z wyższością zasad etycznych nad prawem stanowionym: Co zrobicie, gdy pewnego razu pojawi się prawo stanowione, stwierdzające, że (z powodu nikłych pozytywnych efektów zdrowotnych w skali społecznej, przy wysokich kosztach), lekarze nie podejmują następujących świadczeń: reanimowanie osób powyżej … roku życia, stosowanie chemioterapii u chorych onkologicznych powyżej … roku życia, ratowanie noworodków z wagą urodzeniową poniżej … itp. itd”.
Bukiel wezwał do obrony prof. Bogdana Chazana, bo jego „przypadek” w rzeczywistości jest walką o „etos zawodu lekarza, którego najbardziej podstawową cechą było zawsze kierowanie się sumieniem i etyką oraz niezależność od kaprysów władzy, władców i ich polityki”.
za: mp.pl