W krajach UE został wprowadzony na rynek farmaceutyczny środek ellaOne. Dostępny jest w aptekach dla osób małoletnich. W Polsce natomiast mogą go kupić nastolatki już od 15 roku życia. Jest to decyzja całkowicie nieodpowiedzialna.
Jadwiga Wiśniewska i Stanisław Ożóg skierowali do Komisji Europejskiej interpelację, w której wskazują, że wprowadzony do sprzedaży w wielu krajach europejskich środek ellaOne, jest dostępny w aptekach także dla nastolatków od 15 roku życia.
Na początku roku Komisja Europejska zdecydowała o zmianie kategorii dostępności środka ellaOne i mimo kontrowersji wynikających z wczesnoporonnych cech środka dopuszczono jego sprzedaż bez recepty w wielu krajach europejskich.
Już wówczas europosłowie PiS sygnalizowali, że pigułka ellaOne ma działanie antykoncepcyjne tylko w fazie poprzedzającej owulację, zaś w okresie okołoowulacyjnym jej działanie ma już charakter wczesnoporonny.
W skierowanej interpelacji Jadwiga Wiśniewska i Stanisław Ożóg zwracają uwagę, że w dokumencie dotyczącym charakterystyki produktu producent środka ellaOne informuje, iż badania kliniczne produktu objęły ograniczoną liczbę kobiet w wieku poniżej 18 lat. „Należy przez to rozumieć, że bezpieczeństwo stosowania preparatu określono w odniesieniu do kobiet w wieku 18 lat i powyżej” – piszą europosłowie i zauważają, że producent nie jest w związku z tym w stanie wykazać, jakie mogą być konsekwencje zdrowotne zażywania przez młodzież podobnych substancji.
„Mając na uwadze powyższe oraz dobro obywateli UE, w szczególności osób młodych, czy Komisja zdaje sobie sprawę, że w Polsce lek ellaOne sprzedawany jest bez recepty nastolatkom od 15. roku życia? Czy Komisja Europejska zamierza wystosować ostrzeżenie do korzystania z tego środka przez osoby poniżej 18. roku życia?” – pytają Jadwiga Wiśniewska i Stanisław Ożóg.
JB
Źródło: Biuro Prasowe Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów