Feministki w Salwadorze domagają się dekryminalizacji aborcji, przywołując jako argument przypadki kobiet – dzieciobójczyń.
W 1999 r. w Salwadorze zakazano aborcji. Tak stanowi konstytucja tego kraju. Prawo chroni życie człowieka od momentu poczęcia.
Feministki doszukały się, że aktualnie w więzieniach Salwadoru odsiaduje wyroki 17 dzieciobójczyń. Kobiety brutalnie zabiły swoje dzieci tuż po porodzie (np. dusząc je, kamieniując bądź wieszając).
Zwolenniczki aborcji argumentują, że w rzeczywistości kobiety nie zabiły dzieci ale zginęły one na skutek poronienia. Według Julii Evelyny Martinez, feministki zwolnionej w 2010 r. z Salwadorskiego Instytutu na rzecz Rozwoju Kobiet, dzieciobójczynie odsiadują niesprawiedliwy wyrok.
Aberracyjna argumentacja feministek wywołała poruszenie w społeczeństwie, ściągając falę potępienia. Żaden bowiem z 17 przypadków dzieciobójstwa nie miał nic wspólnego z poronieniem.
Dziennikarka Evangelina Del Pilar de Sol podkreśliła, że kobiety odsiadują surowy wyrok ze względu na ich „zdeprawowany charakter morderczyń”.
za: lifesitenews.com