Rodzicom dzieci, u których zdiagnozowano w okresie prenatalnym choroby, lekarze często oferują aborcję.
Argumentują, że ich dzieci nie będą „doskonałe” – czy to jest zespół Downa czy np. rozszczepienie podniebienia. Argumentują także, że dzieci będą musiały po urodzeniu przejść uciążliwą terapię i proces leczenia.
Artystka Paula Strawn znalazła sposób, by chociaż w małej części pomóc dzieciom, które muszą być leczone zaraz być po urodzeniu. Zaczęła malować białe, przygnębiające kaski lecznicze – niektóre dzieci niepełnosprawne muszą je nosić – w różne, kolorowe wzory.
Kaski pomagają formować właściwy kształt czaszki noworodka i chronią przez deformacją. Dotyczy to np. syndromu płaskiej głowy czy plagiocefalii. Przyczyny tego rodzaju schorzeń są różne w okresie ciąży, np. zbyt ciasna przestrzeń w łonie kobiety.
Udekorowane przez Strawn kaski łączą konieczną terapię medyczną z zabawą. Wszystko zaczęło się od spotkania z przyjaciółmi, którzy narzekali na wygląd leczniczego kasku, który musi nosić ich dziecko, także w przestrzeni publicznej.
Artystka pomalowała kask. Jej praca spodobała się lekarzom.
Paula Strawn założyła więc biznes, który pomaga dzieciom i rodzicom. W przeciągu 10 lat pomalowała ponad 1200 leczniczych kasków dla niepełnosprawnych dzieci.
zob: Lazardo Art
za. LifeNews.com