W Krakowie nie będzie programu finansowania „in vitro” przez samorząd lokalny. Propozycja Małgorzaty Jantos („Nowoczesna”) dotycząca finansowania „in vitro” została odrzucona głosami Prawa i Sprawiedliwości oraz dwóch radnych z Klubu Radnych Przyjazny Kraków.
Przeciwko propozycji stwarzającej dla krakowian możliwość zapłodnienia pozaustrojowego metodą „in vitro” zagłosowało 21 radnych, 19 było za, jedna osoba wstrzymała się, a dwóch radnych było nieobecnych.
Podczas dyskusji, która trwała kilka godzin, Radni Prawa i Sprawiedliwości zwracali uwagę, że najpoważniejszym problemem w „in vitro” jest selekcja i niszczenie zarodków – „Jest granica badań naukowych. Nie jest tak, że naukowcy mogą zrobić wszystko i za wszelką cenę. Myślę, że ‘in vitro’ rozpoczęło drogę, którą nie powinniśmy iść” – mówił radny PiS Adam Kalita.
Natomiast radny Marek Lasota uważa, że istnieją poważne wątpliwości etyczne i decydując się o przeznaczaniu pieniędzy podatników na metodę budzącą wątpliwości, radni decydują o przeznaczeniu pieniędzy także tych osób, które są przeciwne „in vitro”.
W dyskusji z poza Rady zabrał także głos dr inż. Antoni Zięba, który na wstępie przedstawił Apel krakowskich pracowników Służby Zdrowia do Rady Miasta Krakowa w sprawie finansowania procedury „in vitro”. W tym Apelu pracownicy Służby Zdrowia stanowczo apelowali o odrzucenie planów współfinansowania procedury „in vitro” z funduszy samorządowych oraz o upowszechnienie naprotechnologii i jej wsparcie finansowe. Zgodnie z dzisiejszym stanem wiedzy, doświadczeniami zachodnich ośrodków stosujących procedurę „in vitro”, około 60-90% poczynanych tą metodą istot ludzkich ginie przed narodzeniem. Z tego to zasadniczego powodu „in vitro” nie może być zaakceptowane przez pracowników Służby Zdrowia, którzy respektując kanon tradycyjnej przysięgi Hipokratesa służą życiu i zdrowiu każdego człowieka od chwili jego poczęcia.
Prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka zaznaczył, że z wyników badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Włoszech wynika, że ok. 90%, a w niektórych przypadkach nawet 96% poczętych już istot metodą „in vitro” ginie przed narodzeniem. Metoda „in vitro” jest niepotrzebna, bo mamy etyczną, skuteczną i dużo tańszą metodę – naprotechnologię.
Dr inż. Antoni Zięba zapowiedział skierowanie skargi do Komisji Etyki Lekarskiej Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie z uwagi na podanie nieprawdziwych informacji na temat „in vitro” przez dr n. med. Bartosza Chrostowskiego. Chrostowski jest współwłaścicielem i kierownikiem jednej z klinik in vitro w Krakowie.
Wystąpienie dr inż. Antoniego Zięby:
Głosowanie:
JB