Aleksandra Szyłło w „Gazecie Wyborczej” 15 listopada zamieściła artykuł pt. „Irlandzki zakaz aborcji uśmiercił kolejną kobietę”. Dotyczy śmierci Savity Halappanavar, która zmarła tragicznie pod koniec października. W 17. tygodniu ciąży kobieta zaczęła ronić. Lekarze odmówili aborcji i czekali trzy dni, aż dziecko samoistnie umrze. Przez te dni kobieta krwawiła, wdarła się sepsa. Po tygodniu Savita zmarła.
Ta tragiczna historia jest perfidnie wykorzystana przez personel „Gazety Wyborczej” do jej ideologicznych celów. Słowo „perfidnie” jest tu użyte celowo, bo jak inaczej można w tytule napisać, że to „zakaz aborcji uśmiercił kolejną kobietę”, by dosłownie kilka linijek później napisać: „Irlandzki sąd najwyższy w 1992 r. dopuścił przerwanie ciąży (…), kiedy życie matki jest zagrożone”. Śmierć tej kobiety nie wynikała z obowiązującego w Irlandii prawa, które zezwala na aborcję w sytuacji zagrożenia życia matki, lecz jest wynikiem błędnych decyzji czy działań lekarzy. Fakty ani szacunek dla prawdy, zwłaszcza dotyczącej tak dramatycznej sytuacji, jednak nie mają znaczenia, gdy w grę chodzi ideologia „Gazety Wyborczej”.