Pomóż bezbronnemu dzisiaj!

KRS: 0000140437

nr konta: 93 1240 4650 1111 0000 5150 8401

Nieporządek i błędy przyczyną pomyłki przy „in vitro” w Policach

Fot.: Photokanok / FreeDigitalPhotos.net

 Rzecznik odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie postawił zarzuty pracownikom kliniki ginekologii w Policach podlegającej Pomorskiemu Uniwersytetowi Medycznemu. Nieporządek i błędy przyczyniły się do pomyłki w procedurze „in vitro”. Sprawa ma trafić do Sądu Lekarskiego.

Rzecznik odpowiedzialności zawodowej prof. Jacek Różański postawił szereg zarzutów między innymi uznał, że procedury stosowane w klinice wspomaganego rozrodu były zbyt ogólne, nie było wyraźnych przepisów dotyczących znakowania probówek z komórkami jajowymi, próbki z materiałem genetycznym były opisywane długopisem i nie było systemu kontroli nad pracą laborantów. Różański skierował wniosek do rzecznika dyscypliny Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przewinienia zawodowego przez pracowników laboratoryjnych placówki.

Osobom odpowiedzialnym za błąd w wyniku, którego kobieta urodziła nie swoje dziecko grozi utrata uprawnień do wykonywania zawodu. Osoby te mają czas na zapoznanie się z zarzutami i ewentualne ustosunkowanie się do nich. Mogą wskazać nowe dowody czy świadków lub powołać swych biegłych. Dopiero potem może zapaść decyzja o skierowaniu sprawy do sądu lekarskiego, który może orzec o ich winie.

W ubiegłym roku wskutek błędu przy zabiegu zapłodnienia „in vitro” w klinice ginekologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego pacjentka urodziła nie swoje dziecko. Nasienie męża, zamiast z komórką jajową żony, zostało połączone z komórką innej kobiety. Dziecko urodziło się z wadami genetycznymi. Klinice wypowiedziano umowę w zakresie rządowego programu „in vitro”. Na placówkę została też nałożona kara finansowa  –  10 proc. wartości kontraktu, w tym przypadku to 76 tys. zł.

JB
Źródło: rp.pl

 

Nasze inicjatywy