W Sejmie trwają prace nad nowelizacją ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Nowa inicjatywa ma wprowadzić dwie zmiany.
„Pierwsza ma dotyczyć lekarza. Jeśli medyk zdecyduje się na skierowanie pacjentki na aborcję, będzie musiał dokładnie opisać powód swojej decyzji i złożyć pod tą oceną podpis z imienia i nazwiska. Mamy nadzieję, że taki zapis w prawie spowoduje, że lekarz trzy razy się zastanowi, zanim wypisze skierowanie kobiecie np. z powodu zajęczej wargi u dziecka czy zespołu Downa lub Turnera” – wyjaśnia poseł Jan Dziedziczak (PiS).
Druga zmiana dotyczyłaby sprawozdania z wykonania ustawy. „Chcemy, by ta informacja była pełna i minister zdrowia dokładnie przedstawiał powody zabijania dzieci poczętych, a nie tylko stwierdzał, że z powodu niepełnosprawności zabitych zostało tyle czy tyle dzieci” – powiedział Dziedziczak.
Uwrażliwi to Polaków na problem zabijania dzieci poczętych – poznają prawdziwe powody zabijania nienarodzonych. „Mówiło się nam np., że zespół Downa nie jest powodem do zabicia dziecka, a dziś wiemy, że właśnie dzieci z tą wadą są głównymi ofiarami aborcji w naszym kraju” – zauważył poseł.
Z nową inicjatywą posłowie zapoznali polskich biskupów, którzy przyjęli ją pozytywnie. Episkopat Polski, w komunikacie po niedawnym zebraniu plenarnym w Warszawie, zwrócił uwagę, że obowiązek gromadzenia danych na temat dokonanych aborcji ukazywałby zakres zjawiska i „uwrażliwiałby jeszcze bardziej na potrzebę ochrony życia ludzkiego”.
Poseł Bartosz Kownacki (PiS) wyjaśnił, że już wkrótce Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski oraz Parlamentarny Zespół na rzecz Ochrony Życia i Rodziny złożą projekt do laski marszałkowskiej.
„Mamy nadzieję, że ten projekt zyska poparcie większości sejmowej. On właściwie nie zmienia tzw. kompromisu aborcyjnego. Jakie więc jest jego zadanie? Dzięki nowym zapisom społeczeństwo ma poznać prawdę o aborcji. Mały krok naprzód. Mamy nadzieję, że dzięki temu prawu wiele osób stanie po stronie życia” – stwierdził Kownacki, który uważa, ze istnieją duże szanse na uchwalenie nowelizacji.
za: naszdziennik.pl