Podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Marcin Czech w odpowiedzi na poselską interpelację oraz p.o. Głównego Inspektora Farmaceutycznego w odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich, zakwestionowali w ostatnim czasie prawo właścicieli aptek do odmowy sprzedaży środków niezgodnych z ich sumieniem.
Prawo to wprost wynika z Konstytucji i zostało potwierdzone wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego musimy domagać się przestrzegania konstytucyjnego prawa farmaceutów oraz właścicieli aptek do powoływania się na klauzulę sumienia oraz prosić o doprecyzowanie ustawy – Prawo Farmaceutyczne, tak aby ta kwestia nie budziła już więcej wątpliwości.
Artykuł 53 ustęp 1 Konstytucji RP mówi, że „każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii”. Odnosząc się do tego przepisu Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 7 października 2015 r. (sygn. akt K 12/14), wydanym pod przewodnictwem prof. Andrzeja Rzeplińskiego jeszcze przed zawirowaniami związanymi z obsadą stanowisk sędziowskich, stwierdził: „Wolność sumienia – w tym ten jej element, którym jest sprzeciw sumienia – musi być respektowana niezależnie od tego, czy istnieją przepisy ustawowe ją potwierdzające. Ustawodawca nie może więc dowolnie kształtować albo znosić tego „przywileju”, lecz musi respektować konstytucyjne warunki ustanawiania ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela”.
Powyższe fakty jasno dowodzą, że pomimo że w ustawie „Prawo farmaceutyczne” nie ma wzmianki o klauzuli sumienia dla farmaceutów i właścicieli aptek, jej gwarancja wynika bezpośrednio z Konstytucji.
Warto dodać, że Klauzula sumienia nie jest bynajmniej katolickim kaprysem jak jest to przedstawiane w lewicowych mediach. W zasadzie jedynymi odnotowywanymi przypadkami w których farmaceuci chcieliby zasłaniać się klauzulą sumienia, są sytuacje, gdy w ich przekonaniu na szali stoi ludzkie życie – czyli przypadki mogącej mieć działanie wczesnoporonne antykoncepcji. A jako, że pozbawienie ludzi życia jest czynnością wielkiej, nieporównywalnej z czymkolwiek innym wagi moralnej, to już samo uzasadnione domniemanie, że istotę rozwijającą się w brzuchu kobiety można uznać za człowieka, powinno wystarczać do tego, aby nie zmuszać kogokolwiek do wykonywania „świadczeń” prowadzących do jej uśmiercenia.
Jest też oczywiste, że dostępność klauzuli sumienia nie spowoduje, że farmaceuci i właściciele aptek zaczną ją masowo stosować. Zainteresowana nią jest niewielka część farmaceutów. Osoby zainteresowane zakupem antykoncepcji, spokojnie byłyby więc w stanie znaleźć odpowiednią dla siebie Aptekę.
Zachęcamy wszystkich do bronienia konstytucyjnej klauzuli sumienia dla farmaceutów!
Petycję można podpisać na stronie www.citizengo.org
Źródło: citizengo.org