Priorytetem międzynarodowej polityki powinno być „zdrowie reprodukcyjne i prawa reprodukcyjne” – podkreślił Sekretarz Generalny ONZ.
Ban Ki-moon odniósł się w ten sposób do raportu UNFPA (Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych), omawiającego proces wprowadzania w życie programu działań wytyczonego na konferencji w Kairze (1994).
Istotnym elementem kairskiego programu jest powiązanie rozwoju społeczeństw z „prawami seksualnymi i reprodukcyjnymi”.
Za tymi eufemizmami kryje się w rzeczywistości upowszechnianie, m.in. antykoncepcji, sterylizacji i aborcji. Dzieje się to nierzadko wbrew polityce wielu krajów rozwijających się, które kierują się konserwatywnymi wartościami i sprzeciwiają się naciskom ze strony ONZ.
„Prawa seksualne i reprodukcyjne” są według Ban Ki-moon podstawowymi prawami człowieka, co podkreślił na spotkaniu z okazji opublikowania raportu Funduszu Ludnościowego.
UNFPA jest instytucją, która powstała w 1969 r. „do walki z przeludnieniem”. Stała się współcześnie jedną z wpływowych organizacji międzynarodowych promujących cywilizację śmierci.
Swoje programy upowszechniania „praw seksualnych i reprodukcyjnych” realizuje w ponad 150 krajach.
za: lifenews.com