„Bronił tego życia, czyniąc to przez modlitwę, przez osobiste złączenie się z Chrystusem, który dawał mu siły. Miał zawsze siłę i przekonanie, że będąc świadkiem życia i obrońcą życia drugiego człowieka, staje się szczególnym świadkiem Ewangelii życia” – mówił abp Marek Jędraszewski w kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Borku Fałęckim w Krakowie.
Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył metropolita krakowski abp. Marek Jędraszewski. Obecni byli bp. Jan Wątroba, bp. Marek Mendyk, bp. Jan Szkodoń, kapłani, przedstawiciele środowisk pro-life, przedstawiciele władz samorządowych i państwowych, a także przedstawiciele Politechniki Krakowskiej, gdzie pracował naukowo śp. dr inż. Antoni Zięba.
Obecnych było wiele pocztów sztandarowych, w tym Regionu Małopolskiego NSZZ „Solidarność”, Zakonu Rycerzy Kolumba, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej.
Wartę przy trumnie pełnili członkowie Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie, Zakonu Rycerzy Kolumba i Zakonu Rycerzy Jana Pawła II.
Abp Jędraszewski podczas homilii podkreślił, że śp. Antoni Zięba był zjednoczony z Chrystusem, który jest Życiem: „I bronił tego życia (…) przez modlitwę, przez osobiste złączenie się z Chrystusem, który dawał mu siły nawet wtedy, gdy za św. Pawłem mógł powtórzyć: doświadczam utrapień, ucisku, prześladowań, niebezpieczeństw. Miał zawsze siłę i przekonanie, że on, będąc świadkiem życia, Chrystusa, który jest Życiem i będąc obrońcą życia drugiego człowieka, staje się szczególnym świadkiem Ewangelii Życia.”
Arcybiskup mówił także, że odszedł od nas człowiek wielkiego entuzjazmu i głębokiej wiary, ale zarazem człowiek prawdziwej pokory, gotowy nieść pomoc innym: „Jest dla nas wzorem jednoznaczności, nieugiętości w tym co dla każdego człowieka musi być najważniejsze – oddawanie życia dla braci, za braci, na wzór Chrystusa, który nas wszystkich do końca umiłował.”
Arcybiskup zaznaczył, że odchodzenie z tego świata śp. inż. Zięby było pełne nadziei: „Szedł na spotkanie z Bogiem pełen nadziei, wiary i radości, tak niezwykłej, że stała się ona nie tylko dla dzielących razem z nim ten sam pokój w Hospicjum św. Łazarza, ale także dla personelu i dla innych ludzi, znakiem głębokiej wiary w to, że po dobrym życiu Chrystus przyjmie go do swego królestwa”
Na zakończenie homilii Metropolita Krakowski zachęcił do modlitwy, by wpatrywanie się w przykład śp. inż. Antoniego Zięby wydało w naszym życiu owoc stokrotny.
Po Mszy Świętej został odczytany list prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, w którym napisał: „…następne pokolenia będą studiować historię XX i XXI i dowiadywać o zdumiewających i przerażających aktach pogardy dla wartości jaką jest życie człowieka, ale będą także chłonąć wiedzę o najaktywniejszych obrońcach tej wartości, takich, jak śp. dr Antoni Zięba.”
Wojciech Zięba syn zmarłego, podziękował wszystkim za obecność i za modlitwę, którą jego ojciec był otaczany w ostatnich tygodniach życia. Powiedział, że jego ojciec maił dobrą śmierć: „Umierał bez bólu, świadomie, w gronie najbliższych, pełen radości na spotkanie z Chrystusem i perspektywą wieczności. Dzisiaj żegnamy wielkiego człowieka. Tak, mój ojciec był człowiekiem wielkim. Patriota, katolik, społecznik, dobroczyńca wielu, wielu ludzi, a przede wszystkim obrońca życia. Obrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci była dla niego najważniejszą sprawą, była jego pasją, była jego życiem.”
Wojciech Zięba zadeklarował także, że pokieruje Polskim Stowarzyszeniem Obrońców Życia Człowieka – organizacją, którą założył jego ojciec.
„Tato, dałeś mi piękny przykład życia i umierania. Dziękuję Ci za to, stojąc nad Twoją trumną i mam nadzieję, że kiedyś raz jeszcze będę mógł ci podziękować, stojąc twarzą w twarz”.
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie,
a światłość wiekuista niechaj mu świeci.
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym
Amen.
Fot.: Joanna Banasik