Z chorobą nowotworową można nie tylko żyć, ale także dawać życie. Prawidłowo prowadzone leczenie nie szkodzi dziecku.

Międzynarodowa Grupa Badawcza Rak, Płodność i Ciąża (ang. INCIP) opracowała nowe kierunki badań w leczeniu kobiet ciężarnych chorych na raka oraz podzieliła się wynikami obserwacji zdrowia dzieci, których matki były poddane terapii w trakcie ciąży. Lekarze z 15 krajów, w tym, m. in. USA, Wielkiej Brytanii, RPA, Czech i Szwecji, postanowili po raz pierwszy zorganizować takie spotkanie w Polsce.

INCIP zostało powołane w 2005 roku, na czele stanął prof. F. Amant (Uniwersytet Medyczny w Leuven, Belgia). Profesor jest uważany przez środowisko medyczne za światowy autorytet w sprawie leczenia nowotworów u kobiet w ciąży. Wyniki badań oraz wieloletnie doświadczenie lekarza wskazują, że rozpoznanie choroby nowotworowej u kobiety ciężarnej nie powinno wpływać na opóźnienie rozpoczęcia leczenia, ani skutkować wymuszonym przerwaniem ciąży. W odpowiedni sposób zmodyfikowana terapia nie stanowi ryzyka dla dziecka w łonie matki, oraz dalszego rozwoju, ale też nie traci na swej skuteczności.

Dr n. med. Maryna Rubach, Kierownik oddziału Dziennego Chemioterapii Centrum Onkologii w Warszawie przyznaje, że jej pacjentki przeszły leczenie, a później urodziły zdrowe dzieci. Część z tych dzieci jest do dzisiaj monitorowana. Sztuką jest dobranie takich leków, które nie przenikają przez łożysko. Takie leczenie jest możliwe u większości kobiet z różnymi nowotworami.

Wojciech Rokita, kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii, Wojewódzkiego Szpitalu Zespolonego w Kielcach stwierdził, że dla dziecka kobiety z chorobą nowotworową dużo groźniejsze są powikłania związane z wcześniactwa czyli zbyt wczesnym ukończeniem ciąży niż z samym leczeniem.

Wiedza ta pozostaje wciąż jednak niedostępna dla wielu lekarzy, pacjentek i ich bliskich.

JB
Źródło: tvp.info