W Polsce powstało stowarzyszenie, które chce stać na straży klauzuli sumienia dla położnych, by nie musiały uczestniczyć w zabijaniu dzieci poczętych.
Stowarzyszenie Wsparcia Położnych „Ręce Życia” rozpoczęło działalność na początku marca.
W powstanie organizacji zaangażowana jest Agata Rejman, która odmówiła udziału w aborcji i odważyła się poinformować o zabijaniu dzieci nienarodzonych w rzeszowskim szpitalu Pro-Familia. Szpital domaga się przeprosin od położnej za rzekomą „utratę dobrego imienia” i wpłacenia 50 tys. zł na rzecz Podkarpackiego Hospicjum dla Dzieci.
Rejman otrzymała poparcie 22 koleżanek ze szpitala, polskich działaczy pro-life, a także części polityków. Do stowarzyszenia zgłaszają się położne z innych miejsc Polski.
Kobiety chcą wspólnie walczyć o swoje prawa. Klauzula sumienia nie jest w praktyce uznawana przez szefostwo szpitali w przypadku położnych.
„Nieprawdą jest, że położna nie bierze udziału w aborcji. Udział nasz jest większy niż lekarza, ponieważ cały czas obserwujemy pacjentkę. Podajemy niektóre leki, musimy przygotować narzędzia do zabiegu. Potem musimy asystować przy abortowaniu dziecka, a następnie zajmujemy się nim, np. odkładamy na bok zwinięte w chustę chirurgiczną. Potem wracamy niestety do lekarza, aby asystować przy zabiegu” – przypomniała Rejman sytuację położnych.
Senator Kazimierz Jaworski informując o powstaniu stowarzyszenia, na konferencji prasowej 4 marca br., powiedział: „Ludzie powinni mieć prawo, żeby nie musieli łamać w pracy swoich sumień”.
Zobacz stronę stowarzyszenia: www.recezycia.pl
za: niezalezna.pl, supernowosci24.pl;