W niedzielę palmową wieczorem we wrocławskim oknie życia znalazł się chłopczyk.
Dziecko było tuż po porodzie, owinięte w pieluszkę. Nie miało zabezpieczonej pępowiny. Personel pogotowia, które przyjechało na wezwanie sióstr boromeuszek opiekujących się oknem życia stwierdziło, że chłopczyk jest zdrowy.
„Jesteśmy szczęśliwe, że matka podarowała mu szansę i pozwoliła mu się urodzić” – powiedziała KAI s. Ewa Jędrzejak
Siostry postanowiły nazwać chłopca Jan Paweł. „W okresie przed kanonizacją papieża Polaka nie można go było nazwać inaczej, niż Jan Paweł. Myślę, że dostał dobrego patrona” – powiedziała KAI s. Ewa Jędrzejak.
Przypomniała, że dwa tygodnie po beatyfikacji w 2011 r. do wrocławskiego okna życia trafił chłopiec, któremu wówczas siostry nadały imię Karol.
Wrocławskie okno życia rozpoczęło działalność 23 września 2009 r. Od tego czasu znaleziono w nim szóstkę dzieci. Okno życia znajduje się przy ul. Rydygiera 22-28, w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza.
Dzieci pozostawione w oknie życia kierowane są do adopcji
za: ekai.pl