W Belgii po raz pierwszy w historii przeprowadzona została eutanazja na osobie niepełnoletniej. To pierwszy taki przypadek od 2014 r., gdy w tym kraju wprowadzono do prawa kontrowersyjny zapis, pozwalający na eutanazję nieletnich w asyście lekarza.
Do eutanazji doszło w ubiegłym tygodniu. O poddanej eutanazji osobie podano dwie informacje – że była niepełnoletnia i terminalnie chora.
Zgodnie z belgijskim prawem lekarze mogą uśmiercać osoby poniżej 18 roku życia, które są nieuleczalnie chore i cierpią z powodu silnego bólu, bez perspektyw na polepszenie stanu zdrowia. Prawo stanowi, że taka decyzja musi być zatwierdzona przez rodziców i lekarza, a młody pacjent musi być świadomy sytuacji i rozumieć, co oznacza eutanazja.
Jest to jedyny kraj, który pozwala na eutanazję dzieci w każdym wieku. Wiele autorytetów wyraża swój sprzeciw, w tym. prof. Charles Foster, który wykłada prawo medyczne i etykę na uniwersytecie w Oksfordzie, mówi: „Dzieci nie mają zdolności decydowania w sprawach, z którymi nawet dorośli maja poważne problemy. Dzieci nie są w stanie przewidzieć, jaką wartość miałoby ich życie, w przypadku gdyby go jednak nie utracili.”
Przeciw eutanazji wspólnie apelują przywódcy wspólnot chrześcijańskich, żydowskich i muzułmańskich w Belgii., a także pediatrzy i onkolodzy, którzy argumentowali, iż współczesna medycyna jest w stanie całkowicie uśmierzać ból.
Przeprowadzenie eutanazji na osobie niepełnoletniej jest w Belgii możliwe od 2014 roku. Eutanazja jest legalna w Belgii od 2002 roku. Od czasu jej legalizacji liczba eutanazji rośnie lawinowo. W 2002 było ich 24, a w 2007 prawie 500, a w 2011 roku ich liczba przekroczyła tysiąc (1133 przypadki). W 2014 roku zgłoszono 1924 przypadki, a w 2015 r. poddano eutanazji rekordową liczbę osób: 2021.
JB
Źródło: wPolityce.pl