Aż 16 % ludzi, którzy zdecydowali się na tzw. „asystowaną śmierć”, było całkowicie zdrowych.
Takie dane opublikował International Journal of Epidemiology, który przebadał 1 301 przypadków „asystowanej śmierci” w latach 2003 – 2008, świadczonej przez trzy organizacje promujące „prawo do śmierci”.
Klienci nierzadko sami przybywają do klinik, w których mogą skorzystać ze śmiercionośnej usługi. Badania wskazują, że przyczyną wyboru „asystowanej śmierci” było „zmęczenie życiem”.
U podstaw decyzji wspomnianych 16% ludzi nie ma żadnej choroby – wskazuje International Journal of Epidemiology.
Niedawno ogłoszone badania w Szwajcarii wykazały, że częściej z instytucji „asystowanej śmierci” korzystają: kobiety, ludzie dobrze wykształceni, osoby rozwiedzione a także ludzie bogaci.
Przy tym na śmierć decydują się o wiele częściej ludzie niewierzący.
Okazuje się, że legalizacja eutanazji, która miała być „przynoszeniem ulgi w cierpieniu” przy nieuleczalnych chorobach, przyczyniła się do upowszechnienia zjawiska „śmierci na żądanie”.
za: lifenews.com